"Wczoraj mimo upału w Sejmie lodowato powiało IV RP. Jakby wróciły rządy PiS. Na razie na chwilę…" - czytamy w dzisiejszym wydaniu gazety Adama Michnika. "Kamiński pozostaje bezkarny", a "Kwaśniewski prześladowany" - twierdzą dziennikarze "Gazety Wyborczej".
Sejm podczas tajnego posiedzenia podjął we wtorek decyzję o nieuchyleniu immunitetu byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu. Dziennikarze "Gazety Wyborczej" wprost nie mogą otrząsnąć się po porażce.
Przecież wszystko już było przesądzone...
"Wczoraj rano wszystko wydawało się przesądzone, a głosowanie nad uchyleniem immunitetu miało być formalnością" - piszą. Nagle jednak okazało się, że "były szef CBA uniknie odpowiedzialności" i to co gorsza stało się za sprawą posłów PO, PSL, ale także SLD.
PO i PSL pogrzebały szansę na rozliczenie policyjnych metod rządów PiS
W artykule podkreślono, że "Platforma Obywatelska i PSL pogrzebały wczoraj jedną z ostatnich szans na rozliczenie metod policyjnych z czasów rządów PiS". Jak zauważono, "z minuty na minutę szef politycznej policji IV RP stał się „najuczciwszym z Polaków”, na którego „niech nikt nie śmie podnieść ręki” (określenie posła Girzyńskiego z PiS)".Kwaśniewski szykowany na zwierzynę łowną
Jakby tego było mało "prześladowany przez jego służbę były prezydent szykowany jest na zwierzynę łowną"."Wczoraj mimo upału w Sejmie lodowato powiało IV RP. Jakby wróciły rządy PiS" - kwituje sprawę dziennik.
