W środowym spotkaniu z premierem ws. Białorusi wezmą udział przedstawiciele wszystkich klubów i koła Konfederacji; Lewica zapowiada szereg pytań i propozycji, m.in. powołania w rządzie pełnomocnika ds. kontaktu z białoruską opozycją i wprowadzenie cyklicznych spotkań ws. sytuacji na Białorusi.
O tym, że premier Mateusz Morawiecki wystosuje w poniedziałek do przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych zaproszenie na środę na spotkanie dot. sytuacji na Białorusi, poinformował w poniedziałek rano w TVN24 szef KPRM Michał Dworczyk.
W zapowiedzianym spotkaniu z premierem wezmą udział ze strony Lewicy szef delegacji Parlamentu Europejskiego do spraw relacji z Białorusią, europoseł Robert Biedroń i poseł Andrzej Szejna z sejmowej komisji spraw zagranicznych. Pozostałe kluby i koło poselskie Konfederacji zapowiedziały, że ich przedstawiciele wezmą udział w spotkaniu, nie wskazując kto konkretnie będzie ich reprezentował.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski w rozmowie z PAP ocenił, że to dobrze, iż dojdzie do spotkania przedstawicieli klubów z premierem.
Gawkowski powiedział, że Lewica chce podczas spotkania dowiedzieć się, czy nowy szef MSZ Zbigniew Rau, który zastąpił na tym stanowisku Jacka Czaputowicza, został zapoznany z sytuacją na Białorusi. Zapowiedział, że jego klub będzie wnioskował także o to, by spotkania z premierem miały charakter cykliczny i odbywały się co tydzień lub co dwa tygodnie.
Ponadto, zapowiedział Gawkowski, posłowie Lewicy przyjdą na spotkanie z propozycjami dot. stałego wsparcia dla Białorusi. Według nich opozycja białoruska powinna mieć możliwość stałego kontaktowania się z polskim rządem, zatem "należy powołać pełnomocnika ze strony rządu, który będzie udzielał im stałego wsparcia". Inna z propozycji dotyczy rozważenia takiego rozwiązania, by "zagrozić sankcjami indywidualnymi m.in. dla białoruskich oligarchów. Gawkowski podkreślił, że aby taki ruch zrobić, potrzebna byłaby zgoda krajów unijnych w tej sprawie. Według szefa klubu Lewicy "sankcje innego rodzaju, np. gospodarcze, uderzyłyby w obywateli białoruskich, czego należy unikać".
Gawkowski dodał, że Lewica chciałaby także dowiedzieć się podczas spotkania, jak dziś wygląda rola polskiego ambasadora w Mińsku oraz jaki jest plan rządu zmierzający do tego, w jaki sposób UE zamierza stać w obronie praw i wolności obywateli Białorusi. Podkreślił, że Polska powinna być inicjatorem takich działań i ich orędownikiem.
Według informacji PAP w spotkaniu weźmie też udział przedstawiciel PiS, jednak nie zdecydowano jeszcze, kto będzie reprezentował klub.
Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział PAP, że Platforma nie otrzymała jeszcze formalnego zaproszenia na spotkanie w Kancelarii Premiera w sprawie Białorusi, ale weźmie udział w tym spotkaniu. "Przewodniczący Borys Budka już dawno formułował taki postulat. To co się dzieje za naszą wschodnią granicą ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa Polski. Dlatego różne siły polityczne powinny działać w tej sprawie w porozumieniu" - zaznaczył.
Marek Sawicki (PSL-Kukiz'15) powiedział, że jego klub z pewnością wyśle swojego przedstawiciela na spotkanie. Zaznaczył, że zaproszenie jeszcze nie zostało odebrane, zatem nie zapadła jeszcze decyzja, kto będzie reprezentował klub.
Podobną zapowiedź złożyło koło Konfederacji. Szef koła Jakub Kulesza powiedział, że ich przedstawiciel weźmie udział w spotkaniu, bo Konfederacja zawsze pozytywnie odpowiada na zaproszenia ze strony rządu, ale szczegóły w tej sprawie zostaną ustalone we wtorek.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu