Wszyscy budujmy markę „Polska”
Największą nadzieją na pogłębienie polsko-polonijnej więzi jest młode pokolenie, które widzi, że Polska jest krajem bezpiecznym o szerokich perspektywach rozwoju.
Uczestnicy debaty dyskutowali o roli Polonii w tworzeniu warunków do ekspansji polskich firm na zagraniczne rynki, zastanawiali się, co trzeba zrobić, żeby uruchomić potencjał Polonii tak, by spełnił się sen o zamieszkałych poza granicami Polakach, którzy wspomagają kraj rodzinny niczym 12 zawodnik na boisku.
Mirosław Kochalski, wiceprezes zarządu PKN ORLEN, podkreślił w trakcie debaty, że obecnie istnieje baza, która pozwala zrobić kolejny krok w relacjach pomiędzy Polonią a Polską. Polonia, która zachowała świadomość narodową, wspaniale wspiera Polskę, dumną z ostatnich sukcesów. Znaczenie Polonii dla rozwoju polskich firm na zagranicznym rynku jest więc nie do przecenienia, ten rozwój w znacznym stopniu jest bowiem wspomagany przez średni i wyższy management polonijny. Można nawet mówić o efekcie synergii. – Powinniśmy promować polskie marki, ale należy ocenić potencjał kulturowy miejsc, w które chcemy wejść z naszym produktem – mówił Mirosław Kochalski.
(Mirosław Kochalski, wiceprezes zarządu PKN ORLEN (po lewej), fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska)
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski stwierdził zaś, że zarówno Polonia, jak i Polska chcą utrzymywać ożywione kontakty. A ponieważ w ubiegłej kadencji odebrano Senatowi możliwość finansowego wspomagania Polonii, jedną z pierwszych decyzji parlamentu obecnej kadencji było przywrócenie tradycyjnej roli Senatu RP jako opiekuna Polonii na świecie. – Największą nadzieją na pogłębienie polsko-polonijnej więzi jest młode pokolenie, które widzi, że Polska jest krajem bezpiecznym o szerokich perspektywach rozwoju. Wielu z tych młodych ludzi przyjeżdża studiować w Polsce – powiedział marszałek. I dodał: – Zastanawiamy się nawet nad stałą reprezentację Polonii w Senacie, wymaga to jednak zmian w Konstytucji RP. Marszałek przypomniał też o repatriacji Polaków ze wschodu jako o naszym wielkim obowiązku. – Zmieniliśmy ustawę, ale chętnych niestety nie jest wielu, gdyż ta inicjatywa została mocno spóźniona. Polonia powinna aktywizować się politycznie w swoich krajach i stanowić polskie lobby we władzach – spuentował.
(Marszałek Senatu Stanisław Karczewski, fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska)
Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych, wskazywał z kolei, że potencjał Polonii jest niedoszacowany i niezbędne są w związku z Polonią zmiany instytucjonalne. – Konieczna jest stała obecność Polonii w życiu publicznym zarówno kraju zamieszkania, jak i w Polsce. Wszyscy powinniśmy rozpocząć budowanie marki „Polska”. Chodzi o wytworzenie masowych skojarzeń pomiędzy działalnością państwa i kontakt z markami w znaczeniu biznesowym. Nałożenie się takich skojarzeń zdecydowanie podniesie wartość polskich firm – powiedział minister Szymański. I na zakończenie dodał: – Obecnie wizyty prezydenta Dudy czy premier Szydło mają silny komponent biznesowy i promocji.
(Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych, fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska)
Relacja powstała we współpracy z PKN ORLEN