Jak wylicza tvp.info, w Polsce co roku więcej osób kończy swoje życie śmiercią samobójczą niż ginie w wypadkach komunikacyjnych. Wskaźnik liczby zgonów z powodu samobójstwa na 100 tysięcy mieszkańców w Polsce znacznie przekracza średnią unijną, która wynosi 11,67. W Polsce ten wskaźnik to 16,35. Tak wynika z danych Eurostatu za rok 2013.

Policja odnotowała w 2016 r. 9861 prób samobójczych. Śmierć w ten sposób poniosło ponad 5400 osób. Jak informuje portal tvp.info te dane nie są jednak pełne, ponieważ nie uwzględniają wszystkich prób samobójczych, gdy interweniuje pogotowie ratunkowe, oraz sytuacji, w których próba samobójcza kończy się ciężkim kalectwem lub zgonem w szpitalu.

- Najczęstszą przyczyną samobójstw są zaburzenia depresyjne – mówi tvp.info dr Piotr Wierzbiński z Poradni Zdrowia Psychicznego Medsolver w Łodzi. Zdaniem lekarza, najczęstszymi czynnikami zachowań samobójczych jest brak stabilizacji, niepewność i pesymizm w ocenie własnej sytuacji. - Jeśli w małym mieście zamykani jest jedyny zakład pracy, to nie dziwi, że wiele osób traci poczucie bezpieczeństwa – dodaje lekarz.

Depresja poprzedzana jest właśnie wydarzeniami związanymi z utratą materialnej stabilności, utrata zdrowia czy statusu zawodowego/ - Bardziej skuteczni w próbach samobójczych są mężczyźni niż kobiety. Wybierają bardziej śmiertelne metody. W Japonii ten stosunek to 3 do 1, w Polsce – 5 do 1 – mówi dr Wierzbiński. Lekarz podkreśla, że większość samobójców miała przed próba kontakt ze specjalistą, ale nie oni zapytani o to, jak się czują psychicznie i czy mają myśli samobójcze. - Za każdym samobójstwem stoi dramat osobisty człowieka, nigdy niewyrażony za życia. Nie będą w stanie go poznać ani psychiatra, anie najbliżsi – powiedział Piotr Wierzbiński.