Skandal! We wrocławskiej podstawówce kazano dzieciom przebrać się za odmienną płeć

Do niebezpiecznej dla dzieci sytuacji doszło w Szkole Podstawowej nr 22 we Wrocławiu. W ramach "Miesiąca różnorodności" pani psycholog kazała uczniom przyjść przebranymi za płeć przeciwną. Czyli dziewczynki za chłopców, chłopcy za dziewczynki. Sprawę ukryto przed rodzicami.
Sprzeciw rodziców
Akcja w Szkole Podstawowej nr 22 we Wrocławiu, która - jak udało mi się ustalić - sprowokowała wyraźny sprzeciw rodziców. Chodzi o budzący spore wątpliwości pomysł szkolnej pani psycholog. Awanturę wywołał również sposób, w jaki placówka chciała przeprowadzić całą sprawę - bez poinformowania rodziców.
Jak czytamy w Gościu Niedzielnym, w środę 7 maja dzieci zostały poinformowane, że w najbliższym czasie zostaną zorganizowane różne działania w ramach inicjatywy "Maj - miesiącem różnorodności". Jednym z nich jest Dzień Różnorodności Płciowej, który szkoła zaplanowała na 16 maja.
To właśnie ten dzień wywołał wśród wielu uczniów oraz rodziców wzburzenie. Szkoła zaproponowała dzieciom, by przebrały się jednego dnia w płeć przeciwną. Motywem uzasadniającym miała być dobra zabawa, a przy okazji solidaryzowanie się z koleżanką i kolegą, w myśl zasady "wejść w czyjeś buty".
Dzieciom od razu nie spodobała się ta idea. Poinformowały o niej swoich rodziców, ponieważ żadnymi oficjalnymi kanałami szkoła nie skonsultowała akcji z rodzicami. Ci natychmiast podnieśli protest. Wówczas kadra pedagogiczna wystosowała za pomocą platformy Librus wiadomość do rodziców, że akcja już nie jest obowiązkowa, lecz dobrowolna.
To nie tylko nie uspokoiło rodziców, którzy nadal naciskali, by odejść od niezwykle kontrowersyjnego pomysłu "przebieranek". Z moich informacji wynika, że 12 maja dyrektor Jarosław Wojna zaproponował wspólne opracowanie obchodów tego dnia.
- Mówimy tu o dzieciach do lat piętnastu! Dyrektor nie rozumie, że jakiekolwiek nakłanianie ich przez psychologa szkolnego - który jest zawodem społecznego zaufania - do zachowań transwestycznych lub fetyszystycznych może nawet stanowić przestępstwo w świetle polskiego prawa. Tego typu działania nie są objęte programem nauczania ani nie mieszczą się w ramach statutu szkoły. Co więcej: według mnie są poważnym naruszeniem etyki zawodowej i mogłoby stanowić przestępstwo w świetle polskiego prawa karnego, zwłaszcza jeśli celem lub skutkiem byłoby deprawowanie małoletniej osoby - mówi mi jeden z rodziców, którego dziecko uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 22.
Chce pozostać anonimowy ze względu na dobro dziecka w placówce.
Jak dowiedziałem się od jednego z uczniów - jeśli akcja przebierania jednak zostanie przeprowadzona, on nie wybiera się tego dnia do szkoły. I to za zgodą rodziców.
- Takie działania psychologa szkolnego mogą być interpretowane jako wykorzystywanie, deprawowanie lub narażanie dziecka na szkodę i są niezgodne z Ustawą Kamilka oraz z innymi przepisami prawa karnego i etyki zawodowej - dodaje rodzic.
Dziennikarze próbowali rozmawiać o problemie z dyrektorem szkoły. Zaproponowano wysłanie maila z pytaniami do szkoły lub zgłosić się do biura prasowego urzędu miasta.
Sekretarz szkoły Zofia Łupinka odpowiedziała mailowo na otrzymane pytania, że "w powyższej sprawie prosimy o kontakt z Biurem Prasowym Urzędu Miejskiego Wrocławia", czyli nie odpowiedziała na merytoryczne pytania.
Gość Niedzielny pytał o następujące sprawy:
1. Czy to prawda, że pani psycholog wymyśliła akcję, by 16 maja dzieci w szkole przebrały się za płeć przeciwną? Dziewczynki za chłopców, chłopcy za dziewczynki? Jeśli nie pani psycholog to kto?
2. Kto wyraził zgodę na taką akcję i z kim była konsultowana? Czy dyrekcja wiedziała o niej wcześniej?
3. Czy to prawda, że akcja była najpierw obowiązkowa, a później dla chętnych?
4. Czy to prawda, że szkoła nie poinformowała wcześniej rodziców o obchodach "Maj - miesiąc różnorodności" oraz o akcji zaplanowanej na 16
maja? Powiedziała o zaplanowanych działaniach tylko dzieciom.
5. Jak dyrekcja zareagowała na sprzeciw rodziców wobec pomysłu "przebieranek"? Czy doszło do jakichś zmian? Czy ta akcja zostanie przeprowadzona w szkole? Jeśli nie, to dlaczego z niej rezygnujecie?
Źródło: Republika, Gość Niedzielny
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Ewa Minge zdradziła dlaczego zgodziła się na udział w "Tańcu z Gwiazdami": "Z wiekiem mam więcej fantazji!"

Dwóch doświadczonych wojowników spotka się w oktagonie KSW

Jabłoński: Albo Trzaskowski, albo rozwój Polski!
