Gościem programu "Republika po południu" był socjolog prof. Michał Wróblewski.
- Mamy pewne instytucje wyspecjalizowane w zdrowiu, od 1917 r. rozwinęła się medycyna i w przypadku Hiszpanki szczepionka pojawiła się kilkadziesiąt lat po tej epidemii - powiedział prof. Wróblewski.
- Można te pandemie przyrównać, bo każda pandemia wywiera wpływ na edukacje, gospodarkę. Pamiętajmy, że część dzieci nie chodzą do szkoły, nie mają kontaktu z rówieśnikami, może to wpłynie na ich dorosłe życie - dodał.
- Badania i wcześniejsze przypadki wskazują, że w początkowych fazach epidemii ludzie szukają pomocy w rządzie. Zaufanie do rządu może się odwrócić w każdej chwili, te działania rządu może nie są pozytywnie oceniane, ale jeśli program szczepień pójdzie w dobrą stronę to zaufanie będzie odbudowane - stwierdził w rozmowie.
- Problemem może być bardziej kwestia zaufania społecznego, bo mamy dużo ludzi, którzy nie chcą się szczepić. Jesteśmy państwem, które sceptycznie podchodzi do innowacji - powiedział profesor.
- Również ruchy antyszczepionkowe staja się dużą grupą i sieją takie postawy w społeczeństwie, dlatego musi być uruchomiania kampania społeczna, która walczyłaby z dezinformacją - stwierdził prof. Wróblewski.