— Opozycja również w ostatnich czasach mówi o zmianach, ale mają być inne niż to, co proponuje PiS i najlepiej po kolejnych wyborach — mówił na antenie Telewizji Republika poseł Prawa i Sprawiedliwości. Gościem „Prosto w Oczy” był Bartłomiej Wróblewski.
Przypomnijmy, że w lipcu Andrzej Duda ogłosił swoją decyzję o zawetowaniu ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Jak mówił, podczas podejmowania decyzji 'kierował się poczuciem odpowiedzialności za polskie państwo". Zapowiedział też przygotowanie własnych projektów, które następnie przedstawi Sejmowi. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zadeklarowali, że poczekają na prezydenckie projekty ustaw o Sądzie Najwyższym oraz o Krajowej Radzie Sadownictwa, które – jak twierdzi PiS – są podstawą reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Andrzej Duda złożył za to podpis pod trzecią ustawą o ustroju sądów powszechnych. Ustawa wprowadza zmiany m.in. w ustalaniu losowego przydziału spraw sędziom oraz równego obciążenia w sądzie sędziów sprawami.
– Prezydent wielokrotnie powtarzał, że jest głęboko przywiązany do idei zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości. Zakładam, że projekty prezydenta będą szły w kierunku głębokich zmian, jednak inaczej rozłoży on akcenty i będzie miał swoje propozycje dla Prawa i Sprawiedliwości – mówił na naszej antenie poseł PiS.
Jak dodał gość Aleksandra Wierzejskiego, „to Andrzej Duda ostatecznie poprawi reformę i sprawi, że będzie ona bardziej ostateczna”.
– Totalnych obrońców obecnego wymiaru sprawiedliwości już prawie nie widać. Dziś ponad 80 proc. Polaków mówi, że trzeba zmienić nasze sądy. Opozycja również w ostatnich czasach mówi o zmianach, ale mają być inne niż te, które proponuje PiS i najlepiej po kolejnych wyborach – stwierdził Bartłomiej Wróblewski.
– Opozycja nie podaje konstruktywnych propozycji i kontrargumentów. W żaden sposób nie wzbogaca, ani nie pogłębia wymiaru sprawiedliwości, jedynie mówi o tym, co robi PiS i dlaczego nie powinien tego robić – mówił.
– Nadchodzące ustawy są niezwykle ważne dla zaufania obywateli i funkcjonowania całego państwa. To również — moim zdaniem — najważniejsza zmiana zapoczątkowana przez Prawo i Sprawiedliwość. Gruntowna reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości była zapowiadana przez partię Jarosława Kaczyńskiego od bardzo dawna – zaznaczył członek partii Jarosława Kaczyńskiego.
– Prezydent złoży dokumenty zgodnie ze swoimi obietnicami, ale pamiętajmy, że to Parlament decyduje o ostatecznym kształcie ustawy reformującej polskie sądownictwo. Czekamy na krok Andrzeja Dudy, po którym będziemy mogli dyskutować więcej – stwierdził na koniec.