Rzecznik rządu Cezary Tomczyk stwierdził, że za powołaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego na szefa Najwyższej Izby Kontroli głosowało także Prawo i Sprawiedliwość i że był to wynik „szerokiego porozumienia”. Okazuje się, że to nieprawda.
– Krzysztof Kwiatkowski nie jest już politykiem Platformy, bo jako szef NIK zrzekł się członkostwa, a za jego kandydaturą opowiedziało się w głosowaniu także PiS – stwierdził w TVN24 Tomczyk.
Jednak co innego wynika z sejmowego głosowania nr 75, które miało miejsce 26 lipca 2013 roku. To wówczas głosami koalicji PO-PSL i SLD powołany został na szefa NIK polityk PO Krzysztof Kwiatkowski.
Przeciwko tej kandydaturze głosowało 131 posłów PiS, czyli wszyscy obecni 26 lipca 2013 roku na sali. Sześciu posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.
Tomczyk pytany o sprawę uchylenia immunitetu Kwiatkowskiemu w związku z ustawianiem konkursów w NIK, stwierdził, że Izba podlega Sejmowi. W związku z tym rzecznik rządu nie widzi potrzeby, by premier Kopacz zabierała głos w tej sprawie. Dodał, że Krzysztof Kwiatkowski nie jest już politykiem Platformy, bo „jako szef NIK zrzekł się członkostwa, a za jego kandydaturą opowiedziało się w głosowaniu także PiS”.
Zamieszczamy rezultaty głosowania nr 75 z dnia 26 lipca 2013 roku.