Wojna Polski z Putinem już od 2008 roku? „Ogłosił to publicznie...” [wideo]
"Nie ma wątpliwości, jeżeli chodzi o zniszczenie samolotu, że była to eksplozja. Są setki materiałów wybuchowych zidentyfikowanych na szczątkach samolotu. Ale także fizyczny kształt, prowybuchowe kolce, kratery. To wszystko to ślady, dowody eksplozji. Warto pamiętać, że to wszystko rozpoczęło się podczas remontu samolotu, który został przeniesiony do przyjaciela Putina. Remont był nadzorowany przez rosyjska firmę, czym kierował człowiek związany z GRU, który dziś przez polskie służby jest uznany za łącznika z Rosją. On to nadzorował i przyjął ostatecznie samolot po remoncie", mówił w rozmowie z red. Tomaszem Sakiewiczem Antoni Macierewicz, przewodniczący podkomisji smoleńskiej.
Dziś rano Macierewicz poinformował, że podkomisja smoleńska złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na przeprowadzeniu zamachu na życie prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób poprzez bezprawną ingerencję dokonaną na wojskowy samolot Tu-154 M.
Zobacz też: Wypadek czy zamach? Dość spekulacji! Podkomisja zawiadomi prokuraturę
W dzisiejszej "Politycznej Kawie", wyemitowano wczorajszą rozmowę Tomasza Sakiewicza z Antonim Macierewiczem. Dotyczyła ona oczywiście tego, co 13 lat temu zdarzyło się w Smoleńsku...
"Mamy od dłuższego czasu raport, którego poza czytelnikami TVN i "Wyborczej" nikt nie jest w stanie podważać i nawet nie próbuje. Wiemy, co się stało, mamy potwierdzenie wielu światowych naukowców, samolot został zniszczony wskutek eksplozji. Wiemy, że w Polsce zbliżały się wybory. Nasuwa się tu pytanie, dlaczego Putin chciał się pozbyć Kaczyńskiego? Dlaczego zdecydował się go zabić?", pytał Sakiewicz.
"Myślę, że strona rosyjska miała jasność, że zwycięstwo pana prezydenta jest wielce prawdopodobne. Nawet, gdyby nie wygrał on wyborców, Formacja Niepodległościowa wraz z nim miała duży potencjał polityczny i mogłaby blokować politykę rosyjską, aby nie podporządkować jej całej Europy, tak jak chciał tego Tusk. Tusk pośredniczyć sprawom między Niemcami i Rosją również. Rosja dominowała energetykę w Polsce. Trzeba tu przywołać jeszcze kluczowe dwa kierunki w polityce pana prezydenta, grożące Rosji. Mówił o tym ostatnio Juszczenko, który przypomniał, że Kaczyński każdą rozmowę z nim zaczynał od koncepcji porozumienia z Ukrainą, z Litwą i perspektywy porozumienia z Białorusią - stworzenia wspólnego sojuszu tych narodów i państw", mówił Macierewicz, dodając, że dla Putina właśnie to było największym zagrożeniem.
#PolitycznaKawa | @Macierewicz_A (@pisorgpl): Strona rosyjska miala jasność, że zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego jest bardzo prawdopodobne. Formacja niepodległościowa miałaby ogromny potencjał i możliwość blikowania potencjału rosyjskiego.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) April 16, 2023
"Drugi element, o którym mało się mówi, to fakt, że Tusk przygotowywał porozumienie między wojskiem polskim a rosyjskim, które podporządkowywało wojsko polskie wojsku sowieckiemu - tak dalece, iż zawierało ono punkt mówiące o tym, że polska armia będzie brała udział w interwencjach rosyjskich. Tzw. pokojowych militarnych interwencjach rosyjskich", zaznaczył.
#PolitycznaKawa | @Macierewicz_A (@pisorgpl): D. #Tusk przygotowywał porozumienie ws. wojska, które miało podporządkować wojsko polkskie, wojsku sowieckiemu. To szło dalece, Polska miała brać udział w militarnych interwencjach rosyjskich.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) April 16, 2023
Zdaniem Macierewicz, pokazuje to, że chodziło o uzależnienie militarne Polski od Rosji. "Dla Putina kwestia morderstwa, zabicia elity wojskowej, a przede wszystkim prezydenta Kaczyńskiego, była fundamentalna. On to zapowiedział w 2008 roku w rozmowie z premierem Bułgarii. Uznał on wtedy, że z Polską należy podjąć wojnę i powiedział to publicznie. Od tego momentu trzeba uznać, że rozpoczęło się przygotowanie zamachu...".
"Na ile można udowodnić, że w tym wszystkim udział brał zarówno Putin, jak i sam Kreml?", brzmiało kolejne pytanie do Macierewicza.
"Nie ma wątpliwości, jeżeli chodzi o zniszczenie samolotu, że była to eksplozja. Są setki materiałów wybuchowych zidentyfikowanych na szczątkach samolotu. Ale także fizyczny kształt, prowybuchowe kolce, kratery. To wszystko to ślady, dowody eksplozji. Warto pamiętać, że to wszystko rozpoczęło się podczas remontu samolotu, który został przeniesiony do przyjaciela Putina. Remont był nadzorowany przez rosyjska firmę, czym kierował człowiek związany z GRU, który dziś przez polskie służby jest uznany za łącznika z Rosją. On to nadzorował i przyjął ostatecznie samolot po remoncie", padło w ramach odpowiedzi.
Tomasz Sakiewicz dopytał, czy to, o czym mówił Macierewicz, mogło odbyć się bez bezpośredniej zgody Putina?
"Trudno sobie to wyobrazić, aby takie decyzje zapadały bez zgody Putina. Na początku 2008 roku Putin oświadcza, że jest wojna z Polską. To oświadczenie ma ogromne znaczenie, pokazuje początek kierunku działań rosyjskiego prezydenta. To pokazuje, że Putin - jak to często bywało i bywa, z góry zapowiada, co zrobi. Niestety, mało kto brał to pod uwagę. To wszystko to była próba, żeby zobaczyć, jak zareagują przede wszystkim polscy rządzący. Jest szereg przesłanek, wskazujących na to, że ta sprawa była przygotowana i decydował o niej Władimir Putin", przyznał przewodniczący podkomisji smoleńskiej.