Gościem redaktora Marcina Bąka w programie „Wolne Głosy” był wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
We wtorek NIK opublikowała raport dotyczący programu "Praca dla więźniów. W związku z wynikami kontroli, NIK podjął decyzję o skierowaniu 16 zawiadomień do prokuratury. Dodatkowo rozpoczął ogólnopolską kontrolę, która objęła Ministerstwo Sprawiedliwości, Centralny Zarząd Służby Więziennej oraz siedem innych jednostek. Ma ona potrwać do końca stycznia 2020 r. Sprawę na antenie Telewizji Republika, skomentował wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik:
– Kontrola zakończyła się kilka miesięcy temu. Raport kończyły trzy zalecenia. Dopiero po wielu tygodniach ogłoszono złożenie zawiadomień do prokuratury. Jeśli rzeczywiście dochodzi do złamania prawa, to prokuratura jest informowana niezwłocznie – podkreślił Michał Wójcik.
– W raporcie pokontrolnym nie ma materiału pozwalającego na złożenia zawiadomienia o przestępstwie – dodał wiceminister.
– Nie złamano żadnego przepisu. Chciałbym to podkreślić z całą mocą – wszystkie zarzuty są chybione i jestem o tym przekonany. – zaznaczył polityk.
– Jeżeli są jakieś wątpliwości to je sprawdzimy. – zapewnił.
– Program „Praca dla więźniów” to sztandarowy program Ministerstwa Sprawiedliwości, który pozwolił na aktywizację więźniów. Pracuje 83 % więźniów, to o dwadzieścia procent więcej niż za czasów rządów PO. Dajemy im szansę. To znakomity program, dlatego się go kompromituje – wskazywał.