Nawet do 5 lat więzienia grozi Dominikowi W. za atak nożem i uszkodzenie ciała swojej byłej partnerki.
Do sytuacji miało dojść w środę wieczorem w mieszkaniu w gdańskiej dzielnicy Orunia. Pomiędzy młodymi wybuchła awantura. W napadzie szału Dominik W. miał ranić swoją partnerkę nożem i uciec z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany przez policję kilka godzin po zdarzeniu. Kobieta została przewieziona do szpitala. Jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Ekspertyzy policyjne wykazały, że wnuk byłego prezydenta nie był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Gdańska prokuratura postawiła mu zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 157 kodeksu karnego, czyli spowodowanie obrażeń ciała na czas powyżej 7 dni. Za czyn grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.