Minister środowiska Henryk Kowalczyk przebywa obecnie w Brukseli, gdzie spotka się z komisarzem środowiska Karmenu Vellą oraz przedstawicielami Parlamentu Europejskiego. Rozmowy będą dotyczyć m.in. sytuacji w Puszczy Białowieskiej. Wczoraj rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał oświadczenie, że decyzje polskiego rządu ws. obszaru Natura 2000 w Puszczy Białowieskiej zostały podjęte z naruszeniem prawa UE.
Opinię wydano na podstawie sporu z Komisji Europejskiej z polskimi władzami, odnośnie do zwiększenia wycinki na terenach chronionych Puszczy Białowieskiej.
Ministerstwo środowiska podtrzymuje, że wszelkie że podjęte tam działania były zgodne z przepisami dyrektywy ptasiej i siedliskowej, niezbędne dla ochrony przyrody. Komisja Europejska jest odmiennego zdania. Wszczęła procedurę naruszenia prawa unijnego w Polsce. Trybunał podjął decyzję o zaprzestaniu wycinki do czasu rozstrzygnięcia sporu.
– To będzie jeden z tematów dzisiejszej rozmowy - mówił minister Henryk Kowalczyk.
– Rozmowy będą dotyczyły ogólnie spraw środowiskowych, ale szczególnie będziemy rozmawiać w kontekście Puszczy Białowieskiej i wczorajszej rekomendacji rzecznika Trybunału. Chcemy też porozmawiać o przyszłości, o planie ochrony Puszczy Białowieskiej. Pewnie poruszymy również inne tematy np. sprawy klimatyczne - mówił szef ministerstwa środowiska.
Minister Kowalczyk zapewnił też, że Polska, niezależnie od wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, zastosuje się do niego.
Komentarz ministra środowiska Henryka #Kowalczyk.a dotyczący dzisiejszej opinii rzecznika generalnego #TSUE w sprawie #PuszczaBiałowieska. https://t.co/U1tQeZ0DFd pic.twitter.com/v5lpqWrXnn
— Ministerstwo Środowiska (@MinSrodowiska) 20 lutego 2018
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika
Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost
Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj
Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni