Przemówienie Tuska to ucieczka przed taśmami „Wprost”, ale również nowe otwarcie PO – to już nie Platforma Obywatelska, tylko Platforma Socjalistyczna – premier rozrzuca pieniądze, obdarowuje biednych, chociaż państwa na to nie stać – mówił dla Telewizji Republika Przemysław Wipler z Kongresu Nowej Prawicy.
– Tusk rozpoczął swoje wystąpienie od kłamstwa – o lekkiej nadwyżce, którą mamy w budżecie – mówił Wipler. – To się nie trzyma kupy, bo w budżecie na ten rok jest przewidziana dziura – deficyt, a premier w sytuacji tak olbrzymiej dziury postanowił ruszyć w rozdawnictwo – podkreślał.
Poseł KNP zaznaczył również, że Donald Tusk nie jest konsekwentny w swoich działaniach, bo jeszcze niedawno negował rzeczy, które dzisiaj obiecuje.
– Tusk proponuje rozwiązania, przeciw którym głosował dok ładnie dwa lata temu – mówił. – Miesiąc temu głosował przeciwko kwocie wolnej od opodatkowania, a teraz pochyla się nad rodzinami wielodzietnymi i emerytami – dodał.
Przypomniał również, że PO nie wykazuje się oszczędnością, o czym może świadczyć wydawanie przez nich pieniędzy z podatków na własne interesy.
Wipler zauważył, że Polska znajduje się obecnie w stanie deflacji i nie potrzeby waloryzacji emerytur.
– Waloryzacja jest po to, żeby rekompensować efekt inflacji. Sytuacja, w której pomimo deflacji, daje się większe środki polskim emerytom jest rozdawaniem pieniędzy, których nie mamy. Będzie tak, jak mówiono na taśmach „Wprostu” – ten system upadnie – stwierdził.