Tusk zostawił premierostwo Polski, kiedy dano mu świetnie płatne stanowisko, które jest wyłącznie reprezentacyjne i którego znaczenie jest bliskie zeru – pisze na łamach "Super Expressu" Bronisław Wildstein, redaktor naczelny Telewizji Republika.
Jak twierdzi Wildstein, gdyby w czasie pełnienia przez nich władzy propozycję objęcia szefostwa Rady Europejskiej otrzymali Angela Merkel lub François Hollande, to "śmieliby się, że to niepoważne, bo mają swoją odpowiedzialność krajową". – Premier Donald Tusk powinien pełnić swoją funkcję jeszcze rok aż do wyborów – uważa.
Zdaniem redaktora naczelnego Telewizji Republika wybór Tuska na szefa Rady Europejskiej powinien jego partię pogrążyć, ale z uwagi na "polskie kompleksy" tak się nie stanie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Krasnodębski: Tusk swój wybór na szefa Rady Europejskiej zawdzięcza Merkel i Putinowi