Wildstein: Na strachu przed "fundamentalizmem katolickim" kariery zrobić się nie da
– Trwa wielka ofensywa ośrodków liberalno-lewicowych, które wypychają religię ze sfery publicznej. To skandal, bo jeżeli mamy serio traktować demokrację, to trzeba uszanować to, że każdy może się odwołać do własnych uczuć. Jednak przykład partii Janusza Palikota, która notuje poparcie na poziomie zaledwie 1-2 proc., pokazuje, że na tym podejściu kariery się nie zrobi – mówił w Telewizji Republika jej redaktor naczelny Bronisław Wildstein.
Prof. Bogdan Chazan z warszawskiego szpitala Świętej Rodziny odmówił, powołując się na klauzulę sumienia, przeprowadzenia u pacjentki zabiegu aborcyjnego. Został zwolniony. Z kolei aktor Michał Cichucki odmówił udziału w odczycie obrazoburczej sztuki pt. "Golgota Picnic". Dyrektor Teatru Nowego w Łodzi wyrzucił aktora, mówiąc mu, że "nie potrzeba tu drugiego Chazana".
– Trwa wielka ofensywa nietolerancji. Media głównego nurtu obwiniają o nią środowiska konserwatywne i katolickie. Chwali się np. ekologów, którzy głośno wyrażają swoje poglądy. Ale jeśli to Kościół walczy o prawo do wyrażania swoich postaw, to mówi się o "ofensywie fundamentalizmu" – tłumaczył Wildstein.
Zdaniem redaktora naczelnego Telewizji Republika przykład Twojego Ruchu, coraz mniej popularnego wśród wyborców, pokazuje, że między głosem mediów a głosem społeczeństwa jest coraz większy rozdźwięk.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”