Dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska, która w TVP Info prowadziła program "Puenta" postanowiła wraz z końcem miesiąca zakończyć współpracę ze stacją.
Choć dziennikarki nikt nie zwolnił, a co więcej nowie kierownictwo zaproponowało jej kontynuację współpracy, postanowiła zrezygnować.
"Nie zostałam wyrzucona, dostałam propozycję od nowych władz stacji, by dalej prowadzić tę audycję. Uznałam jednak, że nie mogę tego zrobić, ponieważ z TVP, z Wiadomości i z TVP Info odeszło wielu ludzi, których cenię" – tłumaczy we wpisie zamieszczonym na portalu społecznościowym. Jak dodaje, uznaje prawo nowych szefów do zmian personalnych, jednak "skala zwolnień przeszła wszelkie oczekiwania".
"Bardzo trudno pogodzić się z faktem, że w czasie kampanii wyborczej politycy PiS wymieniali długą listę dziennikarzy, których należy wyrzucić. Nowe władze TVP natychmiast to zalecenie wykonały i to z naddatkiem" – pisze dziennikarka. W jej ocenie, telewizja publiczna gwałtownie skręciła w stronę narracji jednej partii politycznej, a konkretnie partii rządzącej.
"I to są właśnie powody mojej decyzji" – kwituje.