Władimir Putin nie wie co zrobić i sięga po stare, sprawdzone sposoby – czyli np. broń energetyczną, taką jak dostawy gazu – mówił na antenie Telewizji Republika Jakub Wiech z portalu Energetyka24.
Jak tłumaczył, Rosjanie wykorzystują Zaporoską Elektrownię Atomową jako jednostkę taktyczną, żeby zasłonić swoje amunicję broń i zasoby. – Docierają do nas informacje, jakoby personel tej jednostki był w jakiś sposób nadzorowany, „trzymany na muszce” przez rosyjskich żołnierzy – mówił. – Jednocześnie ta jednostka miała być przełączana do systemu rosyjskiego po to, żeby zasilać Półwysep Krymski. Prawdopodobnie jednak do tego nie doszło, bo jednostka została pozbawiana sieci przesyłowych do półwyspu. Mówi się, że to ze względu na ich uszkodzenie.
Dodał, że elektrownia teraz prawdopodobnie produkuje energię tylko na potrzeby własne, nie wiadomo jak będzie funkcjonowała dalej. – Na froncie Ukraińcy odzyskują tereny na zachód od ZEA, więc być może będą w stanie odbić również tę jednostkę – powiedział.
Ocenił, że w ten sposób Rosja bawi się w jądrowego terrorystę, okupując jednostkę i powodując poczucie zagrożenia atomowego. – Putin nie wie co zrobić i sięga po stare, sprawdzone sposoby – czyli broń energetyczną, taką jak np. dostawy gazu – wyjaśnił. – To jest taktyka budowania strachu. Myślę, że to jest dopiero początek. Prawdopodobnie Kreml będzie chciał grać tymi problemami i rozbijać jedność Europy. Będzie musiał znaleźć piątą kolumnę, która powie, że nie będzie umierać za Kijów.
#RepublikaPoPołudniu | @jakubwiech (@Energetyka_24):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 12, 2022
Rosja ma taktykę wywoływania strachu, takiego oblężenia energetycznego #Europy. Zimna będzie trudna. #Putin będzie grał tymi kartami. #włączprawdę #TVRepublika
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy w oknie poniżej.