Przejdź do treści
Wiceszef PKW: Nie mamy uprawnień, żeby sprawdzić głosy nieważne. Nie mamy prawa zakazać niszczenia kart
FLICKR/ LUKAS PLEWNIA/ CC BY-SA 2.0

Sprawdzenie kart do głosowania z wyborów samorządowych będzie możliwe, jeśli parlament da Państwowej Komisji Wyborczej takie uprawnienia i przyzna środki – mówi wiceszef Komisji Wiesław Kozielewicz. – Inicjatywa legislacyjna musiałby zostać podjęta błyskawicznie – dodaje.

Chodzi o głosy nieważne oddane w ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Po zakończeniu wyborów, przeliczone i posegregowane karty do głosowania z urn wyborczych trafiają do depozytu w urzędzie gminy; zgodnie z przepisami mogą być zniszczone 30 dni po zamknięciu procedury związanej z protestami wyborczymi. Wieczyście archiwizowane są jedynie protokoły z głosowań.

Zaniepokojenie rozkładem głosów nieważnych w wyborach wyraziła w liście otwartym grupa naukowców; o powołanie grupy ekspertów, którzy mogliby zweryfikować wyniki jesiennych wyborów oraz nieniszczenie kart do głosowania zaapelował dziś szef PiS Jarosław Kaczyński.

"Nie mamy prawa zakazać niszczenia kart"

Sędzia Kozielewicz powiedział, że PKW nie ma prawa zakazać wójtom, burmistrzom i prezydentom miast niszczenia kart do głosowania, ale apelowała o ich nieniszczenie już pod koniec listopada ub. roku w związku z kontrowersjami dotyczącymi głosów nieważnych.

Według sędziego Kozielewicza, PKW nie może sprawdzić kart do głosowania bez zapisu ustawowego, dającego jej takie uprawnienia. – Liczyliśmy, że parlament podejmie inicjatywę ustawodawczą, która umożliwi PKW powołanie komisji do zbadania głosów nieważnych. Mijają już cztery miesiące (od ogłoszenia wyników wyborów), a parlament nic nie robi – dodał.

Brak odpowiedzi

Zaznaczył, że pisma w tej sprawie PKW kierowała m.in. do marszałka Sejmu i ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ale nie otrzymała odpowiedzi. – Chcemy sprawdzić głosy nieważne, ale nie mamy do tego uprawnień – podkreślił.

Dodał, że na sprawdzenie głosów nieważnych potrzebne są także dodatkowe środki finansowe.

"To ostatni moment"

Kozielewicz ocenił, że to ostatni moment na inicjatywę legislacyjną, która umożliwi PKW sprawdzenie głosów, gdyż w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi w magazynach będzie potrzebne miejsce na przechowywanie kolejnych kart do głosownia. – To ostatni moment, by parlament podjął inicjatywę. Jeśli wszyscy są za tym, by głosy nieważne sprawdzić, dajcie nam inicjatywę ustawodawczą i środki – powiedział.

Kozielewicz przypomniał, że zgodnie z prawem, jeśli protesty wyborcze w danej gminie, w obwodzie się zakończyły i nie ma postępowań prokuratorskich, to wójt ma wolną rękę i może karty do głosowania niszczyć. – Musi być błyskawiczna inicjatywa ustawodawcza (...) Trzeba nam dać instrument prawny, od tego jest parlament – powiedział.

Szef PKW: Nie można wykluczyć, że głosy są niszczone

Szef PKW Wojciech Hermeliński mówił kilka dni temu w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że na pytanie wójtów burmistrzów i prezydentów miast, co robić z magazynowanymi kartami do głosowania po wyborach samorządowych, Komisja odpowiada, że mają się oni stosować do przepisów. – Czyli nie można wykluczyć, że głosy są niszczone – dodał Hermeliński.

We wtorek w "Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł profesorów Jacka Czaputowicza, Antoniego Dudka i Antoniego Kamińskiego. Naukowcy piszą, że w ogłoszonych rezultatach wyborów samorządowych najbardziej niepokojący jest nie tyle wysoki odsetek głosów nieważnych, co ich nieregularny rozkład. "Dla przykładu różnica między województwem podlaskim a wielkopolskim pod względem liczby głosów nieważnych wynosi aż 8 proc." - napisali naukowcy.

Z opublikowanych przez PKW statystyk wynika, że w ubiegłorocznych wyborach do sejmików wojewódzkich oddano 17,47 proc. nieważnych głosów.

Po ogłoszeniu wyników wyborów zwracano uwagę na wysoki odsetek głosów nieważnych. Zwracano uwagę, że w protokołach z wyborów nie określa się, z jakiego powodu głos został uznany za nieważny (niezagłosowanie na żadnego kandydata lub na więcej niż jednego). Ma się to zmienić - wprowadzenie klasyfikacji głosów nieważnych zakłada m.in. prezydencki projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, nad którym pracuje Sejm.

W wyborach do sejmików w 2010 roku odsetek głosów nieważnych wyniósł 12,06 proc.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Prof. Dudek o wyborczych nieprawidłowościach: Proces rozkładu demokracji już trwa

Szef PKW: Program do liczenia głosów nie będzie gotowy na wybory prezydenckie

pap, telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!

Obajtek: paru nieodpowiedzialnych polityków drwi sobie z polskiej gospodarki

Marszałkini potrafi zadbać o swoich ludzi

Sejm prawie jednogłośnie za ułatwieniem udzielenia pomocy powodzianom

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Najnowsze

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!