Wiceszef Agencji Wywiadu Piotr Krawczyk miał w czerwcu wypadek samochodowy. Podczas podróży służbową limuzyną wiceszef wywiadu zderzył się z samochodem ciężarowym. Wszystko wskazuje, że był to wyłącznie nieszczęśliwy zbieg okoliczności – informuje TVN 24.
Stacja wskazuje jednak, że po wypadku mogły zawieść procedury bezpieczeństwa w Agencji Wywiadu. Chociaż na miejscu powinna się znaleźć grupa operacyjna, która zajęłaby się Krawczykiem, to tak się jednak nie stało. – Problem w tym, że przez kilka godzin nikt nie zareagował. Krawczyk, ledwie przytomny, siedział na izbie przyjęć warszawskiego szpitala, z dokumentami w ręku i czekał na pomoc lekarza. Dobrze, że nie zemdlał – cytuje jedną z osób z sektora bezpieczeństwa państwa TVN 24.
Według stacji odpowiednie służby zareagowały dopiero po upływie kilku godzin. Piotr Krawczyk jest pułkownika Grzegorza Małeckiego, szefa Agencji Wywiadu.