Wiceprezydent Opola: Nie mamy lokali do przyjmowania uchodźców
– Nie jesteśmy jako miasto i żadna polska gmina nie jest w stanie spełnić potrzeb mieszkaniowych własnych mieszkańców – mówił w rozmowie z Janem Piaseckim wiceprezydent Opola Janusz Kowalski.
Jak tłumaczył Kowalski na antenie Telewizji Republika, w Opolu rozdzielono już nowe mieszkania na 2016 rok i miasto nie ma możliwości pomieścić dodatkowych osób, w tym przydzielonych Polsce uchodźców.
– Nie jesteśmy jako miasto i żadna polska gmina nie jest w stanie spełnić potrzeb mieszkaniowych własnych mieszkańców – tłumaczył wiceprezydent.
Kowalski wskazywał, że Opole jako miasto ma pewną autonomię i w takiej sytuacji nie zostanie prawdopodobnie zmuszone do przyjmowania imigrantów. – Zakładam, że tak nie będzie, samorząd działa przecież na podstawie przepisów prawa – dodał.
– Jednocześnie zadeklarowałem w rozmowie, że jeśli pojawi się taka możliwość w 2016 lub 2017 roku (...) bardzo chętnie przyjmiemy rodziny polskie z ogarniętej wojną Ukrainy, czy jakiś innych rodaków z Kazachstanu, z dawnych Kresów. Na taka politykę władze miasta są otwarte – mówił Kowalski, wskazują, że władze Opola zadbały o powstawanie nowych inwestycji budowlanych.
Zobacz całość rozmowy z wiceprezydentem Opola Januszem Kowalskim