W programie redaktor Emilii Pobłockiej „Polska na dzień dobry” na antenie Telewizji Republika był Ireneusz Zyska wiceminister Klimatu. – Pan Trzaskowski staje się zakładnikiem polityki – powiedział w programie.
– Inwestycja przekopu mierzei jest realizowana zgodnie z prawem Polski i Unii Europejskiej. Jest realizowana terminowo. Za inwestycje odpowiada Ministerstwo Gospodarki. Nadzoruje nim minister. Pan Trzaskowski bawi się, wchodząc na ten obszar. Przyjmuje pozycje obszarów lewicowych. Wchodzi w obszar polityki międzynarodowej. Sami przedsiębiorcy np. z Elbląga nie mogą prowadzić działalności, bo cieśnina pilawska może być w każdej chwili zamknięta. Przekop mierzei poprawi funkcjonowanie portów w Zalewie Wiślanym. Pan Trzaskowski kompromituje się tym, że podpisuje się, bez głębszego namysłu nad tym, co dostaje do podpisania – podsumowuje inwestycje przekopu mierzei Ireneusz Zyska.
– Pan Trzaskowski staje się zakładnikiem polityki Rosji. Tak nie można robić, chcą być prezydentem Polski. Prezydent Warszawy nie dba o miasto, miasto nie udziela mikropożyczek. Wszystko, co robi rząd, to dla Trzaskowskiego jest to złe działanie. Woli skarżyć na Polskę do Unii Europejskiej niż zająć się pomocą obywatelom. Taki człowiek nie może być prezydentem, nie zapewnia bezpieczeństwo swoim obywatelom. Pan Trzaskowski nie reprezentuje suwerenności Polski – mówi o kandydacie opozycji na prezydenta.
– Susza to trend klimatyczny od dłuższego czasu. Niskie opady w zimie i podczas innych por letnich brakuje deszczów. Trzeba przypomnieć, że rząd podejmuje działania przeciwdziałające temu stanowi. Przygotowaliśmy projekt ustawy antysuszowej i niebawem trafi on do sejmu. Korzystamy z funduszu i zachęcamy samorządowców o aplikacje na środki do budowy infrastruktury zielonej, która poprawi stan wody i jego kontrole w miastach.
– Działania są obliczone na destabilizację. Pan Grocki uwierzył w opinie pani profesor Łętowskskiej. Myśli, ze z trzeciej osoby może stać się pierwsza osoba w państwie. Trzeba zauważyć, że opozycja zachowuje się skandalicznie. Musimy wybrać prezydenta przed dniem 6 sierpnia, kiedy kończy się kadencja prezydenta. Zdania, że PiS dąży do utrzymania urzędu dla Pana Andrzeja Dudy, są skandaliczne. Opozycja próbuje zdestabilizować państwo. Mam nadziej, że plan marszałka senatu nie zostanie zrealizowany i wybory odbędą się przed 6 sierpnia. Brak prezydenta to destabilizacja, paraliż państwa. Działania opozycji są wrogie wobec naszego państwa — mówi wiceminister.
– Nie wykluczam tego. Styl pełnienia funkcji przez Pana Grodzkiego pokazuje, że ma on takie ambicje. Taka postawa skoncentrowana na sobie nie służy obywatelom i jest szkodliwa. Wyraża ona własne ego a praca na stanowisku państwowym to służba. Taką służbę realizuje Pan Andrzej Duda — podsumował zachowanie marszałka Grockiego.