Około godziny 10 wznowione zostały poszukiwania 12-latka, który wczoraj wpadł do jeziora Kałębie w powiecie Starogardzkim na Pomorzu. Chłopiec zaginął podczas pływania kajakiem z partnerem swojej babci - informuje RMF FM.
Chłopca poszukują między innymi strażacy ze specjalnej grupy ratownictwa wodno-nurkowego z Kościerzyny. Dodatkowo poszukiwania prowadzone są także z użyciem sonaru.
Policja doprecyzowuje dziś przekazywane wczoraj informacje: nie doszło do wywrotki, a do zatonięcia kajaka. Przykryć miała go fala, gdy na jeziorze nagle zerwał się silniejszy wiatr.
Chłopiec pływał wraz z 66-latkiem - partnerem swojej babci. Mężczyzna próbował go jeszcze ratować, ale niestety bezskutecznie.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!