W trwających od nocy poszukiwaniach 5-letniego chłopca policjanci wykorzystują wsparcie operatorów dronów i policyjnego śmigłowca. Sprawdzamy każdy sygnał. Wszystkie informacje o możliwym miejscu pobytu dziecka można przekazywać pod alarmowy numer 112 – wskazuje stołeczna policja.
Zgłoszenie o braku kontaktu z dzieckiem oraz ojcem wpłynęło do policji ok. północy. Poszukiwania ruszyły natychmiast i trwają do teraz. Zaangażowano psy tropiące.
W poszukiwania zaangażowanych jest wielu funkcjonariuszy. Wykorzystywane jest także wsparcie operatorów dronów oraz policyjnego śmigłowca. Sprawdzamy każdy sygnał. Wszystkie informacje o możliwym miejscu pobytu dziecka można przekazywać pod alarmowy numer 112 – tłumaczy warszawska policja.
5-letni Dawid został zabrany przez swojego ojca z miejsca zamieszkania ok. godz. 17 w środę. Mężczyzna miał prawa rodzicielskie; ta sprawa nie ma charakteru uprowadzenia. Według informacji policji, przed godz. 21 ojciec najprawdopodobniej odebrał sobie życie.
Informację o śmierci mężczyzny KPP w Grodzisku Mazowieckim otrzymała o godz. 20.52. Mężczyzna zginął potrącony na torach kolejowych. Jak podała warszawska policja, w miejscu tragicznego zdarzenia nie było dziecka.
Policjanci na terenie Grodziska Mazowieckiego znaleźli samochód, którym poruszali się ojciec z dzieckiem. To szara skoda fabia WGM 01K9. Na miejscu pasażera od strony kierowcy na szybie znajduje się zasłona przeciwsłoneczna z logo Zygzaka McQuinna, czerwonej wyścigówki z bajki „Auta”. Zdjęcie samochodu udostępniono na Twitterze warszawskiej policji/
– Dla nas bardzo ważna informacja dotyczy samego pojazdu bez względu na to, czy znajdował się on w ruchu, czy też był pozostawiony na parkingu – wyjaśnił rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Chłopiec był ubrany w niebieskie spodnie jeansowe i niebieskie trampki, również z logiem Zygzaka McQueena.
PILNE‼️Policjanci z Grodziska Maz. poszukują 5-letniego Dawida Żukowskiego.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 11 lipca 2019
Wczoraj ojciec zabrał chłopca z domu i odjechał w nieznanym kierunku. Późnym wieczorem policjanci dostali zgłoszenie, że mężczyzna nie żyje. Nie znane jest miejsce pobytu dziecka https://t.co/fAFm6yv0IL