Analitycy radzą, by już teraz zatankować auta przed wyjazdem na Wielkanoc, ponieważ ceny paliw od kilku tygodni idą w górę. W przedświątecznym tygodniu mogą wzrosnąć o 5–10 gr na litrze. – Benzyna jest najdroższa od października, a wkrótce równie drogi będzie olej opałowy – zapowiadają eksperci.
Wielkanoc to czas rodzinnych spotkań, a więc wzajemnych odwiedzin, niekiedy dalekich wyjazdów. Niestety paliwa drożeją od blisko dwóch miesięcy, a ich ceny są o wiele wyższe niż rok temu. Podczas ubiegłej Wielkanocy litr benzyny kosztował poniżej 5 zł. Teraz za jej lepszą odmianę trzeba zapłacić ok. 5,35 zł. Przed tegorocznymi świętami napełnienie 50-litrowego baku benzyną Pb-98 może nas kosztować blisko 270 zł.
Ceny paliw od siedmiu tygodni idą w górę w ślad za drożejącą ropą naftową. W sumie od końca lutego benzyna podrożała już o 45 gr na litrze i jest najdroższa od października, a w przedświątecznym tygodniu jej ceny mogą wzrosnąć o kolejne 5–10 gr na litrze. – Dlatego planując wyjazd wielkanocny, lepiej już teraz zatankować auto, by zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych – radzą analitycy.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Codziennej”.
Serdecznie polecamy poniedziałkowe wydanie „Codziennej”.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 14 kwietnia 2019
Więcej na naszej stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #gpc pic.twitter.com/fS29T2yEIs