Rosyjski MSZ oświadczył dzisiaj, że identyfikacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej dokonywali przedstawiciele polskiej administracji i rodziny ofiar. Rosjanie wskazują także, że to polska strona nalegała na jak najszybsze przekazanie szczątków, to na prośbę polskiego rządu ciała miały być układane bez obmywania. Sprawę na antenie Telewizji Republika komentowali politolog prof. Piotr Wawrzyk i publicysta Marek Król.
– To efekt publikacji tygodnika „W Sieci”, który pokazał jak Rosjanie traktowali zwłoki ofiar katastrofy smoleńskiej. Rosjanie pokazali w ten sposób, to nie odbyło się bez waszej zgody. Jeśli rzeczywiście było tak jak pokazują Rosjanie, to jest to potwierdzenie teoretyczności państwa polskiego. Rosjanie mają pełną dokumentacje różnych kontaktów polskich władz, łącznie z Tuskiem, który prowadził rozmowy chociażby z Putinem, ale i innymi rosyjskimi politykami. To będzie pogrążało Donalda Tuska, całe postępowanie świadczy, że państwo nie działało, że nie broniło swojej elity, to było państwo podporządkowane drugiemu państwu – powiedział prof. Wawrzyk.
"Tusk jest totalną marionetką"
Rozmowa przeszła do listu, który Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, napisał do szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera. List dotyczy gazociągu Nord Stream 2– W kontekście Tuska, odczytywałbym ten list jako rywalizację między Tuskiem a Junckerem w Unii Europejskiej, przecież oni od dawna toczą rywalizację – zauważył prof. Wawrzyk.
– Tusk jest totalną marionetką, bez zgody Angeli Merkel by czegoś takiego nie zrobił. Niemcy z Rosjanami grają w jednej drużynie. Ważny jest też gazoport, dzięki niemu stajemy się mniej uzależnieni od rosyjskiego gazu, a te państwo jest nieprzewidywalne. Dzisiaj go gazoportu wpłynął pierwszy statek z USA – dodał Marek Król.