Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, który gościł dziś w TVN24 zarzucił stacji manipulację ws. słów prezydenta USA Baracka Obamy wypowiedzianych po spotkaniu z Andrzejem Dudą.
– Dokonaliście szczytu manipulacji w tej stacji – podkreślił szef polskiej dyplomacji. Jak dodał, stacja "wyciągnęła dwa zdania i twierdziła, że prezydent Obama oskarża polski rząd". – Prezydent Obama bardzo ogólnie odniósł się do kwestii praworządności i podkreślił, że Polska jest krajem demokratycznym. Nie było tam krytyki. Mówił do wszystkich stron, by rozwiązać kryzys konstytucyjny – przekonywał.
Witold Waszczykowski powiedział, że czytał paski programów informacyjnych, po czym sięgnął po wypowiedz prezydenta USA. – Zastanawiałem się, jak można przeprowadzić taką manipulację – przyznał. Minister spraw zagranicznych zaznaczył jednocześnie, że słowa Baracka Obamy nie były skierowane wyłącznie do rządu i miały zupełnie inny wydźwięk niż przedstawiły to niektóre media.
W ocenie szefa polskiej dyplomacji, słowa amerykańskiego prezydenta nie było ani zaczepne, ani też nas nie szkalowały.
– To była ogólna uwaga puszczona w przestrzeń medialną: dobrze by było, gdybyście się pogodzili – stwierdził. – Obama stwierdził: "wiesz, mam podobną sytuację z Sądem Najwyższym". I nawet rzucił taką uwagę: "polityka to brudna rzecz, niestety" – relacjonował Waszczykowski.
Spekulacje i spory o to, co chciał powiedzieć Barack Obama po spotkaniu z polskim prezydentem trwają nieprzerwanie od piątku. Naprzeciw tym słownym przepychankom wyszła wczoraj Ambasada Stanów Zjednoczonych w Warszawie, która opublikowała tłumaczenie całego wystąpienia Obamy. CZYTAJ WIĘCEJ