Waszczykowski nie przebiera w słowach: "dziś PSL jest partią bezideową". Burzliwa dyskusja w "Politycznej Kawie"
– Timmermans nie był do zaakceptowania. To polityk, który nas okłamał. Po rekonstrukcji rządu podjęliśmy z nim grę z łagodniejszym kursem. Zaczęliśmy rozmawiać szczerzej i szerzej. Podjęliśmy kompromisową grę z Timmermansem, natomiast nie odpowiedział na to, a domagał się kolejnych interwencji. Chciał, żeby było jak było – mówił były szef MSZ Witold Waszczykowski w programie Telewizji Republika "Polityczna Kawa". Rozmowę poprowadził red. Tomasz Sakiewicz.
Po kilkudziesięciu godzinach wielokrotnie wznawianych rozmów szefowie państw i rządów podczas posiedzenia Rady Europejskiej uzgodnili we wtorek kandydatów na najważniejsze stanowiska unijne. Niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen została kandydatką na szefową Komisji Europejskiej, a premier Belgii Charles Michel został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. Rada Europejska nominowała też Francuzkę Christine Lagarde na szefową Europejskiego Banku Centralnego, a Hiszpana Josepa Borrella na szefa dyplomacji UE.
– Nie uważam by państwa Europy Środkowej tak bardzo pragnęły Timmermansa i czują się przegrane, że pani najbliższa współpracownik Merkel została komisarzem. To zostało rozpisane w Berlinie. Przy udziale Polski to się udało przegłosować. Dziwne, że poparliśmy kandydata ze strefy euro. Wśród najwyższych stanowisk to sami kandydaci ze strefy euro. Uważam, że to nieco niebezpieczne – rozpoczął poseł Kukiz’15 Piotr Apel.
Senator Libicki ocenił kandydaturę von der Leyen jako „porażkę polskiej strony”. – Timmermansa wysunięto na rybkę. Nie podobało mi się oczywiście to, że popierał Wiosnę itd. Nie powinien tutaj przyjeżdżać. Główny zarzut do Timmermansa ze strony Prawa i Sprawiedliwości to interwencje w reformy wymiaru sprawiedliwości. Za to akurat go ceniłem. Z punktu widzenia programu PiS-u, Ursula van der Leyen nie jest wymarzonym kandydatem. Zgadzam się, że plusem jest to, że to najbardziej rosyjsko sceptyczna polityk niemiecka – ocenił polityk. Wskazał, że „na skutek działań PiS-u, pierwszy raz w historii niemiecki polityk obejmie stanowiska szefa Komisji Europejskiej”.
Europoseł Waszczykowski odniósł się do wypowiedzi polityka PSL-u wskazując, że „to zgrabna teoria spiskowa, natomiast nie jest prawdziwa”. – Timmermans nie był do zaakceptowania. To polityk, który nas okłamał. Po rekonstrukcji rządu podjęliśmy z nim grę z łagodniejszym kursem. Zaczęliśmy rozmawiać szczerzej i szerzej. Podjęliśmy kompromisową grę z Timmermansem, natomiast nie odpowiedział na to, a domagał się kolejnych interwencji. Chciał, żeby było jak było. Jeśli oszukuje się w grze z państwem członkowskim, nie można dzierżyć ważnego stanowiska – mówił polityk Prawa i Sprawiedliwóści. Dodał, że „od traktatu lizbońskiego to najważniejsi członkowie Wspólnoty rządzą Europą. Niech niemiecka polityk zatem odpowiedzialnie Europą rządzi. My mamy największe interesy z Niemcami. W ich interesie jest nasz rozwój. Więcej zarabiają na interesach z nami niż z Rosją”.
„Myśląc Polska”
Tegoroczna konwencja pod hasłem "Myśląc: Polska", która rozpoczęła się w piątek, to merytoryczna debata polityków i ekspertów, dotyczącą minionych działań rządu oraz propozycji na przyszłość. Jak przekonywali politycy PiS, w tym rzecznik partii Anita Czerwińska, efektem konwencji mają być założenia do programu, z którym PiS wystartuje w najbliższych wyborach parlamentarnych.
– Kolejne cztery lata poświęcimy na poważne inwestycje krajowe, które pozwolą skokowo wzbijać się Polsce coraz wyżej – zadeklarował europoseł Waszczykowski.
– Trzeba PiS-owi socjotechnikę udać. To bardzo sprawnie przeprowadzony kongres. Pytanie czy za tym stoi merytoryka. Pan premier Morawiecki opowiadał o elektromobilności. Mija cztery lata rządów PiS-u, nie widzę tutaj żadnego skoku. Mówiło się o programie Mosty Plus, natomiast nadal nie widzę, aby coś w tej kwestii się działo – wskazywał senator Libicki. – Wierzę w to, że dużo bardziej naszym zabezpieczeniem przed zagrożeniem rosyjskim byłyby amerykańskie inwestycje niż amerykańscy żołnierze. Chciałbym, aby taka inwestycja powstała w ujęciu elektrowni jądrowej – dodał Libicki.
Co zrobi PSL?
– Chcę powiedzieć jasno, że PSL jest partią demokratyczną. Nie będę ukrywał, że PSL-owi skręt w lewo zaszkodził. Stąd taka decyzja. Platforma Obywatelska musi podjąć decyzję. Jeśli zdecyduje się na powrót do centrum, jesteśmy gotowi i czekamy, aż przyjmą nasze zaproszenie. Jeśli wolą Wiosnę i Roberta Biedronia, szanujemy również takie podejście. Deklaruję, że jestem przeciwko związkom partnerskim, zarówno jedno jak i dwupłciowym – mówił senator Libicki.
– PSL w tej sprawie zawsze miał żelazną zasadę, że każdy parlamentarzysta odpowiada i głosuje we własnym imieniu. Uważam, że zdecydowana część polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego podziela moje zdanie – mówił dalej.
– Zostaje przy swoim, że dziś PSL jest partią bezideową. Obecnie to droczenie się z wyborcami, a i tak skończą z tymi, którzy dadzą im lepsze miejsca na listach – podsumował były szef MSZ Witold Waszczykowski.