Mimo że rezygnacja Jacka Czaputowicza ze stanowiska Ministra Spraw Zewnętrznych była zapowiadana już miesiąc temu, zmiany na stanowisku ministerialnym wzbudzają wątpliwości wśród wielu przedstawicieli rządu. Politycy zarówno PiS-u, jak i opozycji komentują dymisję Czaputowicza. Tematem dyskusji stał się również wybór Zbigniewa Rau na nowego MSZ.
Europoseł Witold Waszczykowski przyznał, że dwa lata to zbyt krótki okres na realizację zaplanowanych strategii z zakresu polityki zagranicznej. Podkreślił, że zbyt częsta zmiana na stanowisku MSZ nie służy państwu.
Waszczykowski wyraził za to głęboką aprobatę dla wyboru Zbigniewa Rau na nowego MSZ. Według niego jest od właściwym kandydatem na to stanowisko, ze względu na swoje bogate doświadczenie, m.in. jako parlamentarzysta i przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych.
Posłanka Lewicy Anna-Maria Żukowska powiedziała natomiast, że ten wybór napawa ją niepokojem, ze względu na "brak szerokich kontaktów i rozpoznawalności na świecie" Zbigniewa Rau. Zdaniem posłanki również Rau nie poprowadzi Polski w takim kierunku, aby — mimo inicjatywy przejętej przez Litwę — liczyła się ona jako reprezentant interesów Europy Wschodniej.
Zdaniem Waszczykowskiego, nowemu ministrowi nie zaszkodzą żadne zarzuty ze strony opozycji. To właściwy człowiek na właściwym miejscu.