- Przekazaliśmy niemieckiej stronie sygnał, że nie ma potrzeby, aby wybierać dziś przewodniczącego Rady Europejskiej. Jeśli są zastrzeżenia, różni kandydaci, bo być może ktoś Tuska jednak zgłosi, to odłóżmy tę sprawę. Jego kadencja skończy się z końcem maja, a więc jeszcze jest trochę czasu, aby się zastanowić, aby dopracować procedurę – powiedział dziś minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w programie „Jeden na jeden” w TVN24.
Minister podkreślił, że procedury wyboru nowego szefa Rady Europejskiej nie są do końca jasne i określone. - Mówi się o głosowaniu, a wcześniej mówiono, że tych głosowań należy unikać, że należy wprowadzić wybory konsensualne – mówił Waszczykowski. Podkreślił, że przed rozpoczęciem dzisiejszego szczytu, w sprawie wyboru kandydata premier Szydło spotka się z kanclerz Niemiec, Angelą Merkel.
- Przekazaliśmy niemieckiej stronie sygnał, że nie ma potrzeby, aby wybierać dziś przewodniczącego Rady Europejskiej. Jeśli są zastrzeżenia, różni kandydaci, bo być może ktoś Tuska jednak zgłosi, to odłóżmy tę sprawę. Jego kadencja skończy się z końcem maja, a więc jeszcze jest trochę czasu, aby się zastanowić, aby dopracować procedurę – przypomniał szef dyplomacji. - Będziemy robić wszystko, aby do tego głosowania nie doszło – dodał, zaznaczając, że nie istnieje potrzeba wybierania nowego przewodniczącego RE dziś, w pośpiechu.