300-procentowe podwyżki za wywóz śmieci to nie wszystko. Warszawiacy w nowym roku zapłacą więcej także za bilety komunikacji miejskiej - informuje radny Warszawy.
Realia są takie, że koszty gospodarki odpadami muszą się zbilansować. Miasto powinno często i głośno mówić mieszkańcom, że z tzw. ustawy śmieciowej wynika, iż władze nie mogą dopłacać do wywozu i zagospodarowania odpadów, ani nie mogą na tym zarabiać. Zatem, kiedy drastycznie rosną koszty wywozu i przetwarzania odpadów, to siłą rzeczy w górę idą taryfy dla mieszkańców - wyjaśnił radny Tomasz Żyłka.
To niejedyna zmiana, jakiej mogą spodziewać się warszawiacy. W 2020 roku wzrosną również ceny biletów komunikacji miejskiej.
Czeka nas podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej – zapowiadał to już prezydent Rafał Trzaskowski. Moim zdaniem jest to konieczne. Ceny biletów będą rosły - powiedział Tomasz Żyłka.
Radny dodał, że warto rozpocząć publiczną dyskusję na ten temat.
Dobrze by było, gdyby udało się zamortyzować podwyżkę cen biletów wynikającą ze wzrostu cen paliwa. Tramwaje i metro będą miały duży problem z powodu wzrostu cen energii elektrycznej – podkreślił.
Co na to ratusz? Rzeczniczka Miasta Stołecznego Warszawy Ewa Rogala skomentowała sprawę na Twitterze. Według niej mówienie w tej chwili o planach podwyżek biletów to "spekulacje".