– Zgodnie z naszymi ostrzeżeniami podziemny rurociąg jest niewydolny i nadmiar ścieków właśnie jest kolejny raz zrzucany do Wisły – alarmuje na Twitterze Przemysław Daca, prezes Wód Polskich. Chodzi oczywiście o ścieki z warszawskiej oczyszczalni „Czajka”.
Ze względu na próby manipulacji faktami wyjaśniam, że jest to mieszanina ścieków bytowych, przemysłowych i poszpitalnych z wodami opadowymi. To tzw ścieki komunalne. Mieszają się w kanalizacji ogólnospławnej, jaką mamy w Warszawie.
— Przemysław Daca (@DacaPrzemyslaw) December 22, 2020
Daca podkreślił, że MPWiK działa bezprawnie, ponieważ nie ma pozwolenia na ten zrzut ścieków.
– Niepokojące jest to, że nowa rura pod Wisłą jest niewydolna już przy takim małym deszczu. Oznacza to, że spełnia się czarny scenariusz. A ostrzegałem! Za to MPWiK próbował mnie zastraszyć – wskazuje prezes Wód Polskich.
Swoje wpisy na Twitterze dotyczące sytuacji na Wiśle Przemysław Daca zilustrował zdjęciami z wizji lokalnej pracowników Wód Polskich. Jak wyjaśnia, fotografie zostały wykonane dziś o godzinie 14:50.
– ZNOWU mieliśmy rację! - podkreśla (pisownia oryginalna). – Ze względu na próby manipulacji faktami wyjaśniam, że jest to mieszanina ścieków bytowych, przemysłowych i poszpitalnych z wodami opadowymi. To tzw ścieki komunalne. Mieszają się w kanalizacji ogólnospławnej, jaką mamy – dodał na końcu Daca,
#AwariaCzajka Zgodnie z naszymi ostrzeżeniami podziemny rurociąg jest niewydolny i nadmiar ścieków właśnie jest kolejny raz zrzucany do Wisły. Przypominam, że MPWiK nie ma na ten zrzut pozwolenia i są to działania bezprawne! #WodyPolskie pic.twitter.com/bN1PwuDDM1
— Przemysław Daca (@DacaPrzemyslaw) December 22, 2020