"Jedyny dokument, jaki mówi, że my się czegokolwiek zrzekliśmy w kontekście reparacji, to jest Trybuna Ludu, która podaje informacje za PAP. To nawet nie jest Polska Agencja Prasowa z 1953 roku tylko to jest jedno wydanie Trybuny Ludu, która mówi, że PAP podał, że się odbyło jakieś posiedzenie rady ministrów. Natomiast nawet w dokumentach tego posiedzenia brakuje części podpisów osób, są wątpliwość czy to się odbyło tego dnia i czy to było lege artis. Właściwie mówią one, że jeżeli czegoś się zrzekamy to od NRD, a właściwie to od ZSRR, więc to też nie dotyczy całych Niemiec." -mówi Janusz Waliś. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!
#RepublikaDzień | @walis_janusz: Jedyny dokument, jaki mówi, że my się czegokolwiek zrzekliśmy w kontekście reparacji, to jest Trybuna Ludu, która podaje informacje za PAP. To nawet nie jest Polska Agencja Prasowa z 1953 roku tylko to jest jedno wydanie Trybuny Ludu, która mówi,… pic.twitter.com/cCeXr8quqx
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) July 3, 2024
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.