W moim pokoleniu nie mieści się w głowie, żeby ksiądz mógł się posunąć tak daleko. Ja nie oglądałem filmu Sekielskich, bo dla mnie to jest tak obrzydliwe, że – uwierzcie mi – nie jestem w stanie tego oglądać – powiedział b. prezydent Lech Wałęsa "Tylko nie mów nikomu".
– Ja, katolik bym wiedział i na coś takiego pozwolił? Nie ma mowy. Dla mnie to jest zaskoczeniem. Moje pokolenie nie wyobraża sobie, by ksiądz mógł do czegoś takiego się posunąć – stwierdził b. prezydent.
– Ja nie oglądałem, bo dla mnie jest obrzydliwe. Nie jestem w stanie tego oglądać wierzcie mi - mówił dziennikarzom TVN były prezydent. Wałęsa skomentował postać ks. Cybuli. – Ja jego wybrałem dlatego, że on mnie spowiadał przedmałżeńsko i on mi bardzo ładnie niektóre rzeczy wytłumaczył, dlatego on mi się spodobał, odszukałem go i wziąłem na kapelana.
– Mnie to się nie mieści w głowie, ale okazuje się, że to jest prawda. Jestem zaskoczony, nie podoba mi się to wszystko, że miałem takich kiepskich spowiedników i nauczycieli wiary – mówił były prezydent.