Walentynowicz: Poprzedni rząd był gotowy zdradzić i zdradził, zapewne kierując się przesłankami materialnymi
Gościem Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika był Piotr Walentynowicz. W programie wspominał swoją babcię ś.p. Annę Walentynowicz oraz wypowiedział się na temat działań poprzedniego rządu: - ,, Doskonale było widać, jak bardzo Donald Tusk te łzy wylewał, gdy ściskał z Putinem ręce. Tak bardzo te łzy wylewał, że oddał całe śledztwo w ręce Rosjan \'\' - powiedział w programie.
O łzach Donalda Tuska
Doskonale było widać, jak bardzo te łzy wylewał, gdy ściskał z Putinem ręce. Tak bardzo te łzy wylewał, że oddał całe śledztwo w ręce Rosjan. (...) Bardzo mi przykro. Jeśli płakał, to na pokaz a nie z serca. To co zrobił później potwierdza, że jeżeli gdzieś na chwilę zapłakał, to nie był efekt jego żalu, tylko gdzieś na pokaz.
Wczoraj prokuratura poinformowała o rezultatach sekcji zwłok ofiar katastrofy.
Mówiliśmy o tym wielokrotnie. Okazało się, że nie tyko w przypadku tych dwóch ciał, których się domagaliśmy był nieprawidłowości. To pokazuje jak potraktowano naszych obywateli. To jest przerażający obraz.
Kiedy państwo dowiedzieliście się o tym, że nie będzie można otwierać trumien?
Pierwsze informacje pojawiły się już w Smoleńsku, ale mnie tam nie było. Na pierwszym spotkaniu z rodzinami - Donald Tusk, Ewa kopacz i ktoś tam jeszcze tłumaczyli, że nie wolno otwierać trumien ze względów epidemiologicznych. Jakieś tam wytłumaczenie sobie wymyślono.
Wspomnienie Anny Walentynowicz
Babcia walczyła nie tylko o prawdę o tym, co działo się za komuny, również o prawdę o Katyniu. Od kiedy pamiętam było to ważne dla babci. Od początku zdawała sobie sprawę z tego, co wydarzyło się w Magdalence. Okrągły stół uważała za zdradę. Uważała, że należy ukarać tych zbrodniarzy, że krzywdy nie mogą być zapomniane. Babcia była świadoma tego, że w Polsce rządzą ludzie, którzy służyli Rosji.
Z jakimi myślami pójdzie pan na Plac Piłsudskiego?
Ta rocznica będzie się różnić się od innych, może niekoniecznie pod względem emocjonalnym. W końcu państwo polskie będzie mogło upamiętnić te ofiary w odpowiedni sposób poprzez pomnik. To już dawno powinno być zrobione. Szkoda, że trzeba było na to czekać 8 lat.
Celem policzenia się na nowo było zbudowanie wolnej Polski na nowo. Zbudowanie naszej pięknej, silnej ojczyzny. To przerażało tych zdrajców tych bandytów, zdrajców. Nie ma do tego wątpliwości. (...) Uczestnicy miesięcznic smoleńskiej być może powodowali przerażenie. Stały się one pewnym symbolem walki o prawdę o tym co się wydarzyło. To na pewno bolało tych, którzy okłamywali historię naszego kraju.
Tamten rząd okłamał wszystkich Polaków. Zdradził tych, co zginęli w Smoleńsku, kierując się zapewne przesłankami materialnymi. Byli gotowi zdradzić i zdradzili. (...) Ja uważam, że prawda zawsze wyjdzie na jaw. Babcia zawsze tak mówiła.