W wyniku powodzi GOSiR w Głuchołazach praktycznie przestał istnieć
Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji (GOSiR) w Głuchołazach, w skład którego wchodziły m.in. stadion piłkarsko-lekkoatletyczny, hala sportowa, kompleks boisk, tzw. Orlik i kąpielisko miejskie, w wyniku powodzi praktycznie przestał istnieć - poinformował jego pracownik, Krzysztof Kuśmirek.
- GOSiR istnieje już praktycznie tylko z nazwy. Ostała się jako tako wyłącznie hala sportowa, która była w... remoncie. Miał być niedługo kładziony nowy parkiet i całe szczęście, że nie został położony wcześniej, bo i on zostałby zniszczony
- powiedział Kuśmirek, który jest menedżerem sportu w ośrodku.
Jak dodał, w hali sportowej GOSiR znajduje się obecnie jedno z kilku w mieście centrów pomocy powodzianom, gdzie dzielone i wydawane są mieszkańcom dary.
Jego zdaniem najbardziej ucierpiał stadion. - Jest w najgorszym stanie. Murawa, trybuny, bieżnia... o wszystkim można mówić w czasie przeszłym - zaznaczył i przypomniał, że po przeprowadzonej kilka lat temu modernizacji boisko miało sztuczną murawę spełniającą kryteria FIFA na dwie gwiazdki, działał system zraszania i były niewielkie maszty oświetleniowe, a tartanowa bieżnia miała certyfikat światowej federacji - World Athletics.
tu można dać zdjęcie stadionu przed powodzią
"Teraz o modernizacji czy remoncie za kilka milionów złotych nie ma mowy. Ten obiekt musi powstać od nowa. Na razie wszystko, co zostało zalane, zawiera mnóstwo mułu, szlamu i wszystkiego, co zostawiła woda. Tego błota są tony... Tam nie wystarczy wejść w kaloszach i zacząć sprzątać łopatami. Tam niezbędny będzie ciężki sprzęt"
- poinformował Kuśmirek.
Jak przekazał, całkowicie zniszczone zostały też korty tenisowe oraz miejskie kąpielisko z basenami i boiskami do siatkówki plażowej. GOSiR zarządza również salą sportową przy jednej ze szkół, którą próbują teraz sprzątać uczniowie.
- O nawet wstępnym szacunku strat na razie nie ma sensu myśleć. Na pewno pójdą w miliony złotych. Na razie ludzie skupiają się na przystosowaniu do życia, sprzątaniu własnych domostw - podsumował Kuśmirek.
Liczące ok. 13 tysięcy mieszkańców Głuchołazy w Opolskiem to jedna z miejscowości, które podczas powodzi ucierpiały najbardziej.
Źródło: republika, PAP