Od początku roku zatrzymaliśmy ponad 1,9 tys. nielegalnych imigrantów, z czego ponad tysiąc osób to obywatele Iraku – poinformowała ppor. Anna Michalska ze Straży Granicznej. Dodała, że za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy zatrzymano do tej pory 128 osób.
Minionej doby na polsko-białoruskim odcinku granicy ujawniono 542 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Rzecznik dodała, że od początku tego miesiąca to już 9,6 tys. prób, zaś od początku roku 21,2 tys. prób.
– Od początku roku zatrzymaliśmy 1923 nielegalnych imigrantów, z czego 1004 osoby to obywatele Iraku. W lipcu takich osób zatrzymaliśmy 242, w sierpniu 960, we wrześniu 319, a w październiku, jak do tej pory 260 nielegalnych imigrantów – poinformowała Michalska.
SG poinformowała ponadto, że od początku roku za pomocnictwo zatrzymaliśmy 128 osób, wczoraj takich osób było sześć, m.in. obywatelka Niemiec, która z obywatelem Turcji przyjechała po nielegalnych imigrantów pod granicę, obywatel Libanu z niemieckim tytułem pobytowym, obywatel Ukrainy z polskim tytułem pobytowym. – W tej chwili w szpitalach przebywa dziewięć osób - dwóch obywateli Konga, siedmiu obywateli Iraku – powiedziała i dodała, że wszyscy to osoby dorosłe.
Dodała, że w tej chwili w ośrodkach przebywa 1655 cudzoziemców, w tym na bloku męskim 700 osób i na bloku rodzinnym 960 osób.
Poinformowała również, że w niedzielę na granicy polsko-białoruskiej ujawniono rodzinę: dwójkę dzieci i ich rodziców. – Kobieta zeznała, że jest w ciąży, w tej chwili czekamy na przyjazd lekarza, te osoby przebywają w placówce w Michałowie – powiedziała Michalska. Dodała, że obecnie stan zdrowia kobiety jest dobry.
Również w niedzielę funkcjonariusze policji zatrzymali pojazd, którym cudzoziemiec przewoził sześciu nielegalnych imigrantów, m.in. kobietę z trójką dzieci. Jak powiedziała Michalska, osoby te zostały przewiezione do jednej z placówek SG. Tam – jak powiedziano – kobieta straciła przytomność; miała objawy padaczkowe. Z informacji przekazanych przez SG wynika, że do kobiety wezwano karetkę pogotowia i obecnie przebywa ona w szpitalu. – Stan jej był ciężki, ale obecnie jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – powiedziała Michalska. Dodała, że dzieci kobiety przebywają obecnie w placówce SG w Bobrownikach.