W sobotę wchodzi w życie nowelizacja ustawy hazardowej

W sobotę wejdzie w życie nowelizacja ustawy hazardowej. Będzie to gruntowna zmiana ustawy z 2009 r., wprowadzi ona silną kontrolę państwa w obszarze gier na automatach. Ustawa ma zlikwidować tzw. „szarą strefę” w kwestii gier na automatach oraz hazardu w internecie.
Dokument rozszerza katalog gier, które będą mogły być legalne, jak gra w pokera poza kasynami do gry i zakłada, że „prowadzenie działalności w zakresie gier liczbowych, loterii pieniężnych, gry telebingo oraz gier na automatach poza kasynem gry jest objęte monopolem państwa”.
Powiększona zostanie kara za grę bez koncesji – do 100 tys. zł za automat. Wszystkie automaty będą obsługiwane przez Totalizator Sportowy. Monopolem zostanie objęta również gra w internecie, poza zakładami wzajemnymi i loteriami promocyjnymi. Ustawa umożliwi blokowanie stron na których oferowane są usługi nielegalnego hazardu.
Dzięki zmonopolizowaniu tych dziedzin ministerstwo finansów spodziewa się zwiększenia wpływów do budżetu o 1,5 mld zł rocznie.
– Ta nowelizacja ma ambicję walkę z uzależnieniem. W Polsce mamy 28 tys osób patologicznie uzależnionych. Mamy tez informacje, że 7,1 proc. osób w wieku 15 i więcej, gra w sposób ciągły lub kilka razy w tygodniu, albo też każdego dnia. To pokazuje skalę zjawiska. Naszym zdaniem ewidencja gracza, jak również pokazanie mu ilości wpłaconych pieniędzy i sumy ewentualnych wygranych, jest elementem pokazującym przejrzystość na temat indywidualnej sytuacji gracza – powiedział w Telewizji Republika Wiesław Janczyk, sekretarz stanu Ministerstwa Finansów.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Najnowsze

Biznesmen biwakował nad rzeką. Spotkał lwicę. Nie żyje

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]
