Cała nadzieja na znalezienie Bursztynowej Komnaty w tym właśnie odwiercie. To ostatni, który ma przesądzić o istnieniu ukrytego pomieszczenia. Domysły poszukiwaczy o położeniu skarbu potwierdza obraz z georadaru.
11 lipca o godzinie 9:00 rozpocznie się wiercenie w Mamerkach na Mazurach. W bunkrze ukryty ma być bezcenny skarb.
– Badania wykazały, że w strukturze betonu występują anomalia, które sugerują istnienie ukrytego pomieszczenia – czytamy w oświadczeniu organizatora odwiertu
Po wywierceniu odpowiedniego otworu do środka trafi kamera termowizyjna. Pokaże ekipie środek bunkra i da pewność, że coś w nim jest. Organizatorzy odwiertu uważają, że nawet jeśli nie będzie to Bursztynowa Komnata, to znajdą tam inne skarby: np. dzieła sztuki z muzeum w Królewcu.
To już kolejne wiercenie w Mamerkach w poszukiwaniu komnaty. W ubiegłym roku robiła to inna firma. Wtedy wwiercono się w betonowe fundamenty Kwatery Głównej Niemieckich Wojsk Lądowych na głębokość prawie 4 metrów. Niczego jednak nie znaleziono.