Szacunki są lepsze od tych przewidywanych wiosną. W maju br. KE przewidywała, że polski PKB wzrośnie w tym roku o 1,1 proc., a w przyszłym roku o 2,2 proc. Gorsze są jednak prognozy dotyczące tegorocznego deficytu sektora finansów publicznych. Szacunki z maja przewidywały, że wyniesie on 3,9 proc. PKB, a teraz mówi się, że polski deficyt w 2013 r. na 4,8 proc. PKB. Przyczyną tego są niskie przychody budżetowe wynikające z wpływających podatków.

"Spodziewa się, że działalność gospodarcza stopniowo zyska impet w trakcie prognozowanego okresu (do 2015 r.), gdy poprawią się globalne perspektywy gospodarcze, co zaowocuje dalszym wzrostem inwestycji prywatnych i umiarkowanym wzrostem zatrudnienia" – przeczytać można w prognozie.

Według prognoz KE wzrośnie również inflacja. Mierzona wskaźnikiem HICP, wyniesie w tym roku 1 proc. i wzrośnie w przyszłym roku do 2 proc.,  w 2015 r. do 2,2 proc. Mierzona jest na podstawie wydatków budżetów gospodarstw domowych oraz z rachunków narodowych.

Bezrobocie według unijnej metodologii, różniącej się od stosowanej przez GUS, ma wynieść w tym roku 10,7 proc., a w przyszłym roku 10,8 proc. Natomiast w 2015 r. stopa bezrobocia ma spaść w Polsce do 10,5 proc.