Niemal od razu po rozpoczęciu pierwszego dnia 18. posiedzenia Sejmu, na sali doszło do ciekawej dyskusji. Mianowicie, poseł Kukiz'15, Marek Jakubiak, opierając się wyjątkowo szokującym głosowaniem minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski, wskazał na potrzebę powołania komisji ds. zbadania - tym razem - niemieckich wpływów. Minister tłumaczyła, że był to wynik "pomyłki". Na sali rozległo się głośne "POMYŁKA".
Niemal od razu po rozpoczęciu obrad, na mównicy pojawił się Marek Jakubiak.
Zwracam się do prezydium Sejmu o wszczęcie procedur związanych z powołaniem komisji śledczej na temat wpływu służb niemieckich na scenę polityczną polską, z uwzględnieniem szczególnym ministerstwa środowiska
- powiedział poseł Kukiz'15, tłumacząc, skąd ten powód wynika:
Nawet dziś pani minister Hennig-Kloska zagłosowała przeciw ustawie powodziowej. To są przykłady tego, że coś niedobrego się dzieje.
Pół żartem, pół serio, wniósł również o to, aby wieczorną debatę na temat powodzi poprowadziła sama wicemarszałek Monika Wielichowska. Bo jak przypominamy, nie tak dawno temu, opowiadała się ona przeciwko budowie zbiorników zaporowych.
"POMYŁKA, POMYŁKA!"
Z odpowiedzią pojawiła się Hennig-Kloska, wywołana do tablicy. Jej tłumaczenie to jednak istny przejaw... cyrku.
"Panie pośle, w ramach wyjaśnienia, to zwykła omyłka"
- tak próbowała tłumaczyć swoje haniebne głosowanie.
Na sali, szczególnie po prawej stronie rozległo się skandowanie: "Pomyłka, pomyłka...".
Źródło: Republika, x.com
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie