"W Chinach pozyskuje się organy od więźniów politycznych i więźniów sumienia. Polecam przewodniczącej Amnesty International, żeby pojechała do Chin"
Gościem red. Adriana Stankowskiego była Jadwiga Chmielowska, przewodnicząca komitetu wykonawczego Solidarności Walczącej. Rozmowa w studiu Telewizji Republika dotyczyła działalności Amnesty International. - Przewodniczącej AI polecam jechać do Chin i na miejscu zapoznać się z przestrzeganiem praw człowieka – powiedziała Chmielowska.
Red. Stankowski, rozmawiał z przebywającą w Korbielowie Jadwigą Chmielowską, na temat Amnesty International, wskazując, że jest to organizacja, mająca działać w obronie praw człowieka.
- Powinna bronić praw człowieka, bronić więźniów politycznych i pilnować wielu rzeczy. Ja chcę przypomnieć, że w 1988 roku gdy Aresztowano Kornela Morawieckiego i Andrzeja Kołodzieja, występowałam do Amnesty International o to, by zajęli się więźniami politycznymi w Polsce. Odpowiedzieli, że nie zrobią tego, bo są oni związani z organizacją terrorystyczną - dlatego nie zadziałają w sprawie Kołodzieja i Morawieckiego. Amnesty International przekazało mi, że o tym, że Solidarność miała być organizacją terrorystyczną, wiedzą od Michnika i Kuronia – przekazała Chmielowska.
Gość Telewizji Republika przekazała, że przewodnicząca „AI” powinna wybrać się do Chin i na miejscu zobaczyć jak tam traktuje się obywateli, gdzie rzekomo żadnego problemu z łamaniem praw człowieka nie ma.
- Teraz pani przewodniczącej (AI) powinno się polecić by pojechała do Chin. Tam są miliony więźniów politycznych, więźniów sumienia, aresztuje się za wiarę w Boga różnych religii, a najgorsze jest to, że więźniowie, wykorzystywani są jako dawcy narządów. Wiele się mówi o tamtejszej polityce transplantacyjnej ale jakoś to nie dociera do władz krajów. Przewodniczącej „AI” polecam jechać do chin i na miejscu zapoznać się z przestrzeganiem praw człowieka – stwierdziła stanowczo.
Chmielowska odniosła się także do zarzutów o to, ze w Polsce miało by dochodzić do represji pod kątem przekonań polityczych.
- Nie słyszałam by zamykano kogoś za głoszenie przekonań. Ja jestem opozycyjna od 40 lat albo i lepiej, w każdym rządzie krytykuje, jeśli jakiś minister robi coś źle to ja to komentuje i jakoś na razie nikt nie chce mnie aresztować – oznajmiła.
Redaktor Stankowski przypomniał, że organizacji nie podoba się także brutalność działań policji w Polsce.
- Widząc interwencje policji w TV na wszystkich protestach to myślę, że policja ma stalowe nerwy i zachowuje się bardzo delikatnie. Mam pretensje do policji, że nie była zbyt stanowcza – oznajmiła.
Goszcząca w studiu Chmielowska odniosła się także do tajemniczej serii ataków na biura poselskie polityków PiS.
- Należy zdać sobie sprawę, że Rosji zależy na destabilizacji sytuacji w Polsce. Czy konflikt czy zabójstwo, to ich polityka. (…) Obawiam się, że „AI” należy do tych organizacji ogólnoświatowych które, powstały z rosyjskiej inspiracji lub są przez nią finansowane lub inwigilowane, ale postępują bardzo źle, wspierają politykę Rosyjską, robią dużo zła – stwierdziła na zakończenie.