Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która w ostatnim czasie była przedmiotem wielu sportów została w środę opublikowana w dzienniku ustaw. Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 14 dni.
Ustawa została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę 6 lipca. Na wniosek prezydenta nowelizacja została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego, po to by ten zbadał czy w wyniku ustawy, nie zostałaby ograniczona wolność słowa oraz tzw. określoność przepisów prawa.
Według nowej ustawy o IPN: Każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Ustawa zakłada, że jeżeli sprawca działałby nieumyślnie, podlegałby karze grzywny lub ograniczeniu wolności. Ponadto przestępstwem nie byłoby popełnienie tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej.
Przepis ma być stosowany zarówno do obywateli Polski jak i cudzoziemców "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu". Śledztwo z urzędu będzie wszczynane przez prokuratora IPN a wyrok będzie podawany do publicznej wiadomości.
Ustawa zakłada możliwość wytaczania procesów cywilnych przez m.in. organizacje pozarządowe i Instytut Pamięci Narodowej za sformułowania takie jak na przykład "polskie obozy śmierci" . Odszkodowanie lub zadośćuczynienie w takich sprawach będą przysługiwać Skarbowi Państwa.
Ponadto ustawa posiada przepisy, które pozwolą na wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów. W nowelizacji ustawy IPN podano definicje tych zbrodni: czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności.