Denis Urubko, który podjął samodzielną próbę wejścia na K2, zszedł już do bazy. Czeka go tam rozmowa z zespołem i kierownikiem Krzysztofem Wielickim.
Przypominamy: oficjalny profil "Polskiego Himalaizmu Zimowego" na Facebooku poinformował dzisiaj, że Denis Urubko rozpoczął schodzenie. W weekend postanowił samotnie zaatakować szczyt K2 i bez wiedzy ekipy opuścił bazę.
– Bardzo się o niego martwiłem. Na pewno po zejściu czeka go trudna rozmowa z kierownikiem Krzyśkiem Wielickim, także trudna rozmowa z zespołem – powiedział TVN24 Adam Bielecki. Himalaista nie wykluczył, że Rosjanin może całkowicie wycofać się z wyprawy.
Wcześniej informowano o tym, że Urubko zdecydował się na samodzielny atak szczytowy, ponieważ uważał, że zima w Karakorum kończy się w lutym, a nie marcu.