W Warszawie rozpoczął się "Marsz tysiąca tóg" podczas którego sędziowie mają bronić swojej rzekomo zagrożonej niezawisłości. Dziennikarz Piotr Najsztub pojawił się na tym wydarzeniu, aby wspierać sędziów.
Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił Piotra Najsztuba i utrzymał tym samym w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Piasecznie ws. wypadku, który dziennikarz spowodował w październiku 2017 roku. Najsztub potrącił wtedy przechodzącą przez pasy 77-letnią kobietę. Jak ustalili biegli, w ciężkich warunkach pogodowych – padał deszcz – zwolnił swoim chevroletem do prędkości pomiędzy 17 a 25 km na godz. Znany dziennikarz nie posiadał prawa jazdy.
W czerwcu tego roku Sąd Rejonowy w Piasecznie po ponad dwóch latach procesu uznał Piotra Najsztuba (zgadza się na podanie nazwiska) za niewinnego spowodowania wypadku, do którego doszło 5 października 2017 roku w Konstancinie-Jeziornej.
– To budujące, że na ludzką wdzięczność wciąż można liczyć... #MarszTysiącaTóg – napisał na Twitterze zastępca rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, dołączając do wpisu zdjęcie dziennikarza Piotra Najsztuba biorącego udział w marszu "Tysiąca Tóg".
Marsz odbywa się pod hasłem: "Prawo do niezawisłości. Prawo do Europy". Organizatorzy wskazują, że manifestacja ma być sprzeciwem m.in. wobec procedowanych ostatnio w parlamencie zmian w ustawach sądowych.
To budujące, że na ludzką wdzięczność wciąż można liczyć...#MarszTysiącaTóg https://t.co/aw2Ps11zy0
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) January 11, 2020