Unia pozywa Polskę za przepisy o elektrośmieciach. Czarnecki: Rząd się zgadza i tego nie wdraża
![](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/news_teaser/stefan.png?h=68365855&itok=T1CIROTC)
- Obecny rząd ma duży, permanentny problem z implementowaniem, wdrażaniem różnych regulacji Unii Europejskiej - mówił europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Komisja Europejska zwróciła się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w związku z niewdrażaniem przez Polskę przepisów dot. recyklingu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
Jak podkreślił europoseł Ryszard Czarnecki w rozmowie z Michałem Rachoniem, Polskę może to kosztować nawet 72 tysiące euro dziennie. - To nie jest tak, że Unia nam coś narzuca poza wiedzą rządu (...) tylko rząd się zgadza i tego nie wdraża - tłumaczył polityk.
- Obecny rząd ma duży, permanentny problem z implementowaniem wdrażania różnych regulacji Unii Europejskiej - stwierdził. Jak dodał, chodzi o przepisy na które " sam rząd PO-PSL wcześniej się zgodził".
- W tej chwili jest to na takim etapie, że Komisja Europejska zwróciła się do trybunału Sprawiedliwości w tej sprawie - mówił Czarnecki. Jak dodał, jeśli trybunał przyjmie wniosek KE to "polski podatnik będzie musiał w z własnej kieszeni wyciągnąć nawet 72 tysiące euro dziennie".