Przydacz o pakcie migracyjnym: "Unia Europejska nie może suwerennym państwom rozkazywać"

Prezydent Karol Nawrocki nie godzi się, żeby problemy dotyczące migracji, które obserwujemy na zachodzie Europy, były udziałem Polek i Polaków – podkreślił w piątek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Zdaniem Przydacza odpowiedzią na kryzys migracyjny powinno być "uszczelnienie granic, walka z przemytnikami i mądra polityka rozwojowa".
Mocny sprzeciw wobec unijnej polityki migracyjnej
Prezydent wystosował w ostatnich dniach list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, w którym napisał, że nie będzie zgody na działania instytucji europejskich, które zmierzałyby do rozlokowania w Polsce nielegalnych migrantów. Wyraził nadzieję, że przewodnicząca KE uwzględni ten fakt w swych działaniach.
W tym kontekście Przydacz, który towarzyszy prezydentowi podczas wizyty w Estonii, zapytany został na piątkowym briefingu o słowa węgierskiego premiera Viktora Orbana, który wyraził zadowolenie z listu Nawrockiego. Orban podkreślił, że Węgry również sprzeciwiają się tzw paktowi migracyjnemu, a „jeżeli dołączy trzeci kraj, to już będzie bunt”.
- Unia Europejska nie jest właścicielem państw i nie może suwerennym państwom rozkazywać, co mają robić w zakresie chociażby kwestii własnego bezpieczeństwa
– powiedział szef prezydenckiego BPM.
Dodał, że „jeszcze nie jest tak, że to Bruksela będzie decydować o tym, co się dzieje na polskich ulicach polskich miast, tylko o tym decydują suwerenne władze państwa polskiego”.
- Prezydent Karol Nawrocki nie godzi się na to, aby te problemy, które obserwujemy na zachodzie Europy były także i udziałem Polek i Polaków – podkreślił Przydacz. - Dla nas ważniejsze jest zobowiązanie wobec Polaków niż próba rozwiązywania problemów, za które Polska w żaden sposób odpowiedzialności nie ponosi – dodał.
Szef BPM powiedział, że odpowiedzią na narosły kryzys migracyjny nie jest przyjmowanie jeszcze większej liczby migrantów, tylko „uszczelnienie granic, walka z przemytnikami i mądra polityka rozwojowa, tak, aby tym narodom i państwom, które mają różnego rodzaju problemy, pomóc ustabilizować sytuację i jako skutek zminimalizować ryzyko migracji”.
KE odpowiada na list prezydenta Nawrockiego
Rzecznik KE Markus Lammert powiedział w piątek, że KE otrzymała list prezydenta Nawrockiego. Podkreślił, że Polska stoi w obliczu szczególnej sytuacji na swoich granicach, gdzie migracja jest wykorzystywana jako broń, a Komisja w pełni wspiera Polskę, zarówno politycznie, jak i poprzez dodatkowe wsparcie finansowe na ochronę granic.
Tzw. pakt migracyjny, który ma rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie, został zatwierdzony przez unijnych ministrów w maju ubiegłego roku – przy sprzeciwie Polski, Słowacji i Węgier.
Przepisy zawierają tzw. mechanizm obowiązkowej solidarności, zakładający rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. migrantów. Państwa, które nie będą chciały rozpatrzyć ich wniosków o azyl, będą musiały zapłacić 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub zapewnić tzw. alternatywne środki solidarnościowe, jak np. delegowanie personelu. Regulacje zakładają też uwzględnienie tego, które państwa znajdują się pod presją migracyjną – tak, aby to te mniej obciążone państwa pomagały tym obciążonym bardziej.
Prezydent napisał w liscie do szefowej KE m.in. że „od ponad czterech lat wschodnia granica Polski poddawana jest stałej presji migracyjnej sterowanej przez reżim moskiewski przy użyciu państwa białoruskiego i służb specjalnych”, a Polska przeznacza znaczne środki na zapewnienie bezpieczeństwa wschodniej granicy UE oraz „bierze na siebie koszty wsparcia uchodźców wojennych z Ukrainy”.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości

Europejskie kraje nadal masowo kupują ropę i gaz z Rosji. Machina wojenna Putina może liczyć na kolejne miliardy euro
Morawiecki ma pomysł na zasypanie dziury budżetowej Tuska i Domańskiego. Należy wprowadzić podatek od nadzwyczajnych zysków banków
Najnowsze

Europejskie kraje nadal masowo kupują ropę i gaz z Rosji. Machina wojenna Putina może liczyć na kolejne miliardy euro

Der Spiegel informuje o tym jak "Niemcy i Rosjanie stali się towarzyszami broni"

Bruno Fernandes może opuścić Manchester United

Szłapka nie wiedział kim był Chełmoński, a poucza jednego z najwybitniejszych profesorów
