Inicjatywa społeczna "Euromaidan-Warszawa" zaprasza w najbliższą sobotę, 6 kwietnia, o godz. 12 na (i tu prosimy wziąć oddech) „Międzynarodowe Targi Ludobójstwa w Warszawie”. Wydarzenie pod tak mocną nazwą odbędzie się na Placu Zamkowym.
"Co zrobimy? Będziemy cieszyć się szeroką gamą rosyjskich towarów i usług, wymieniać krew i kości Ukraińców za ruble, a także słuchać muzycznych arcydzieł „wielkiej kultury rosyjskiej”", mówią organizatorzy akcji. Nie kryją oni goryczy. Jak informują, według wyników za 2023 rok Rosja wyeksportowała do krajów Unii Europejskiej towary o wartości 50,6 mld euro, a UE do Rosji towary o wartości 38,3 mld euro.
"To nie będzie zwykła akcja, ale prawdziwa celebracja absurdu i ironii. Rosja w dalszym ciągu bez przeszkód eksportuje swoje zboże, ropę, gaz, diamenty, a nawet ogórki, omijając sankcje. A co z Europą? Europa umie „zamykać oczy” na swoje zasady równie umiejętnie, jak robi to w przypadku rosyjskich ogórków w sałatkach", zauważają działacze inicjatywy społecznej.
Podają także kolejne fakty: od marca 2022 r. do końca stycznia 2023 r. UE zaimportowała z Rosji towary o wartości 171 mld euro – wynika z najnowszych danych Eurostatu; ponad 200 międzynarodowych korporacji nie opuściło rosyjskiego rynku i uzyskało w 2022 roku 214 miliardów dolarów przychodów za pośrednictwem swoich rosyjskich przedsiębiorstw, płacąc 3,5 miliarda dolarów podatków państwu terrorystycznemu, sama tylko Pepsi zarobiła około 4,6 miliarda dolarów (Pepsi odmówiła komentarza).
Jak podkreślają organizatorzy sobotniego wydarzenia na Placu Zamkowym, ma ono charakter występu artystycznego. "Naszym celem jest zwrócenie uwagi na podwójne standardy i wezwanie do natychmiastowego zaprzestania handlu między UE a Rosją, który trwa podczas wojny na Ukrainie i pomimo sankcji. Zapraszamy jak najwięcej Ukraińców i przyjaciół Ukrainy do wsparcia akcji!", apelują działacze Inicjatywy społecznej "Euromaidan-Warszawa".