– Fala kulminacyjna w Krakowie na Wiśle za nami. Dzięki zaangażowaniu służb - straży pożarnej, policji, sytuacja w Krakowie normalizuje się – powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński.
W Krakowie wciąż obecni są przedstawiciele rządu. Uczestniczą w posiedzeniach sztabu kryzysowego, jaki powołano w związku z sytuacją pogodową w Małopolsce i ościennych województwach. Uczestniczą w nim: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Beata Szydło, szef MSWiA Joachim Brudziński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz wojewodowie.
- W sposób szczególny chciałbym podziękować małopolskiej, krakowskiej policji, szczególnie tym funkcjonariuszom, którzy w nocy pracowali na Wiśle - bezpośrednio na rzece. Dzięki spektakularnej akcji krakowskich policjantów te wczorajsze kursujące samopas tramwaje wodne, które stanowiły duże zagrożenie, szczególnie dla budowli pirotechnicznych, zostały opanowane. Tak samo, jeżeli chodzi o inne duże przedmioty - pnie drzew pływające po Wiśle - podkreślił Brudziński.
Szef MSWiA zaznaczył, że jak zawsze na wysokości zadania stanęła również straż pożarna - w różnych regionach, nie tylko w Krakowie, nie tylko w Małopolsce. - Szczególnie po tej dzisiejszej nocy, jak zawsze, funkcjonariusze, ochotnicy straży pożarnych, we współpracy z wojskiem - stanęli na wysokości zadania - dodał.
Minister Brudziński zaapelował do wojewodów, by po przejściu fali kulminacyjnej, dokonali w swoich regionach kontroli wałów przeciwpowodziowych, tak aby możliwa była ich modernizacja na najbardziej newralgicznych odcinkach. Podkreślił, że osoby poszkodowane w wyniku podtopień "mogą liczyć, że państwo będzie odwrócone do nich przodem, a nie tyłem".
Zadeklarował, że tuż po "otrzymaniu zgłoszenia i oszacowaniu szkód", MSWiA rozpocznie wypłacanie środków przeznaczonych na pomoc w takich sytuacjach.