Prokuratura podejrzewa, że głównym motywem w śledztwie dot. nagrania spotkania Marka Belki, prezesa NBP z Bartłomiejem Sienkiewiczem, była chęć zemsty na ówczesnym szefie MSW. Podejrzewany przez prokuraturę Marek Falenta miał się kierować "motywem ekonomicznym", a podejrzani o nagrywanie kelnerzy mieli to robić "z pobudek finansowych".
O sprawie dowiedział się portal tvn24.pl od Anny Hopfer - prokurator prowadzącej sprawę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ... Śledztwo ws. afery taśmowej utknęło? Prokuratura przedłuży je o kolejne miesiące
Prokurator ujawniła również, że polityków nagrywano nie tylko w restauracjach, w których pracowali podejrzani kelnerzy, ale także w innych miejscach.
Jeszcze pod koniec sierpnia Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga informowała, że zgromadzony materiał dowodowy, w tym wyjaśnienia podejrzanych w sprawie, nie dał podstaw do przyjęcia, iż nielegalne rejestrowanie rozmów odbywało się w innych miejscach niż dwie restauracje.
CZYTAJ WIĘCEJ... Prokuratura: Podsłuchów dokonywano wyłącznie w dwóch restauracjach
Marek Falenta i Krzysztof Rybka nie przyznają się do postawionych im zarzutów.
Ważne. Prokuratura Wwa-Praga studzi sensacyjny tytuł tvn24. Zemsta jest tylko jednym z wielu motywów #aferatasmowa #szuminformacyjny
— Samuel Pereira (@Samueljrp) grudzień 22, 2014
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Przełom w aferze taśmowej. Falenta ujawnia sensacyjne informacje
Szef CBA: Agenci, którzy kontaktowali się z Falentą, zostali zwolnieni z tajemnicy