Hiszpańska policja rozbiła grupę przestępczą działającą na Ibizie, która była kierowana przez "polskiego milionera". Mężczyzna udawał dyplomatę, zaś kierowana przez niego siatka zajmowała się handlem bronią i wymuszeniami rozbójniczymi.
Polak posługiwał się paszportem dyplomatycznym zachodnioafrykańskiego państwa Gwinei Bissau, chociaż dokument był nieważny. Ponadto mężczyzna podawał się również za doradcę premiera tego kraju. Co ciekawe, na swojej posiadłości na Ibizie umieścił informację, że jego posiadłość jest chroniona prawem międzynarodowym jako terytorium konsularne afrykańskiego kraju.
Zatrzymany miał jednak stworzyć i kierować grupą przestępczą zajmującą się nielegalnym handlem bronią. Według hiszpańskiej policji do przerzutu broni do Sudanu Południowego grupa miała wykorzystywać nawet samolot prezydenta Gambii. Mężczyzna sprzedawał broń rzekomo w imieniu polskich firm zbrojeniowych. Wiadomo, że sprzedał tam co najmniej 200 tys. kałasznikowów, wyrzutnie rakiet, a nawet czołgi.
Zatrzymany w Hiszpanii handlarz bronia korzystał z ochrony funkcjonariusza BOR chroniącego wówczas R. Sikorskiego....
— Piotr Nisztor (@PNisztor) 23 lipca 2016